Amerykańskie firmy działające w Chinach obawiają się wojny celnej – pisze hongkoński dziennik „South China Morming Post”. USA zamierzają podnieść dziś do 25% stawki celne na część towarów z Chin. Pekin zapowiedział już podjęcie podobnych działań.
W Waszyngtonie trwają rozmowy ostatniej szansy, w których uczestniczy odpowiedzialny za gospodarkę wicepremier Chin Liu He. Negocjacje mają być kontynuowane w piątek rano czasu lokalnego. Tymczasem także na piątek zapowiedziano podniesienie z 10 do 25% stawek celnych na chińskie towary. Ich eksportowa wartość jest oceniana na 200 miliardów dolarów amerykańskich. Chińskie władze zapowiedziały, że w przypadku podniesienia ceł podejmą – jak to określiono – adekwatne działania. Tego – o czym pisze dziś hongkoński dziennik – obawiają się amerykańskie firmy w Chinach.
Chińskie cła już teraz uderzyły w eksport amerykańskich produktów spożywczych do Chin. Eksport mleka z USA ze względu na cła obniżył się w ubiegłym roku o połowę. Straty poniosą też eksporterzy borówki amerykańskiej. Od rozpoczęcia sporu celnego Chiny nałożyły też dodatkowe cła na wyroby alkoholowe z USA, co doprowadziło już do obniżenia o 1/4 importu win ze Stanów Zjednoczonych. Informacyjna.
Chińskie cła już teraz uderzyły w eksport amerykańskich produktów spożywczych do Chin. Eksport mleka z USA ze względu na cła obniżył się w ubiegłym roku o połowę. Straty poniosą też eksporterzy borówki amerykańskiej. Od rozpoczęcia sporu celnego Chiny nałożyły też dodatkowe cła na wyroby alkoholowe z USA, co doprowadziło już do obniżenia o 1/4 importu win ze Stanów Zjednoczonych. Informacyjna.
Agencja Radiowa (IAR) Tomasz Sajewicz / Pekin /zr