Amerykański Komitet Żydowski wyraził zaniepokojenie kryzysem w stosunkach Polski i Izraela. Dyrektor wykonawczy Komitetu David Harris apeluje, by nie dopuścić do zniszczenia relacji polsko-izraelskich z powodu pojedynczych incydentów czy wypowiedzi.
„Relacje polsko-izraelskie przechodzą kolejną ciężką próbę. I podobnie jak w przeszłości – chodzi właśnie o przeszłość. To wyjątkowo niefortunne” – napisał w oświadczeniu David Harris. Dyrektor wykonawczy Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego podkreślił, że między Polską i Izraelem istnieje głęboka przyjaźń i strategiczne partnerstwo, a więzi te umacniają się na wielu płaszczyznach. Wyraził przekonanie, że nawet jeśli Polacy i Żydzi nie zgadzają się w pełni co do przeszłości, to powinny wysłuchać siebie nawzajem jako przyjaciele.
„Nie wolno dopuszczać do sytuacji, w której pojedyncze incydenty eskalują w sposób niekontrolowany. I nie można pozwolić, aby wszystko, co udało się dotąd osiągnąć, zależało od tych, którzy mogliby chcieć to zniszczyć” – przestrzegł David Harris.
Dyrektor wykonawczy Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego napisał, że Polska była przedmiotem niemieckiej agresji, że w Auschwitz ginęli także Polacy, w tym duchowni katoliccy, że Polska nigdy nie miała rządu kolaborującego z okupantem i że w gronie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata są tysiące Polaków. Harris ocenił, że antysemityzm „w jakiejś mierze wciąż w Polsce występuje”. Wskazał jednak na obecność w Polsce małej, ale rozwijającej się społeczności żydowskiej, wspaniałego muzeum żydowskiego w Warszawie oraz coroczny Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie.
„Tysiąca lat żydowskiej obecności na polskiej ziemi nie można sprowadzić do pojedynczego nagłówka prasowego czy krótkiej wypowiedzi dla telewizji” – podkreślił dyrektor wykonawczy Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego.
„Nie wolno dopuszczać do sytuacji, w której pojedyncze incydenty eskalują w sposób niekontrolowany. I nie można pozwolić, aby wszystko, co udało się dotąd osiągnąć, zależało od tych, którzy mogliby chcieć to zniszczyć” – przestrzegł David Harris.
Dyrektor wykonawczy Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego napisał, że Polska była przedmiotem niemieckiej agresji, że w Auschwitz ginęli także Polacy, w tym duchowni katoliccy, że Polska nigdy nie miała rządu kolaborującego z okupantem i że w gronie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata są tysiące Polaków. Harris ocenił, że antysemityzm „w jakiejś mierze wciąż w Polsce występuje”. Wskazał jednak na obecność w Polsce małej, ale rozwijającej się społeczności żydowskiej, wspaniałego muzeum żydowskiego w Warszawie oraz coroczny Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie.
„Tysiąca lat żydowskiej obecności na polskiej ziemi nie można sprowadzić do pojedynczego nagłówka prasowego czy krótkiej wypowiedzi dla telewizji” – podkreślił dyrektor wykonawczy Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Marek Wałkuski,Waszyngton/em/dyd