Amerykańska Polonia podzielona przez nadchodzące wybory prezydenckie. Polacy, których większość deklaruje się jako zwolennicy republikanów przyznają, że nie wszystkim podoba się kandydatura Donalda Trumpa. Wiele osób nie wie, na kogo zagłosować.
Polacy, którzy mieszkają na tzw. Jackowie w Chicago, od lat są zwolennikami republikanów. Część z nich deklaruje, że w wyborach zagłosuje na Donalda Trumpa, bo nie chce, by prezydentem została Hillary Clinton. „On jest za życiem, a pani Clinton jest przeciwko życiu, jest za aborcją. To jest pierwsza rzecz na którą katolik nawet nie powinien myśleć o głosowaniu na panią Clinton”- mówi wysłannikowi Polskiego Radia pan Kazimierz z Chicago, który od 30 lat mieszka w Ameryce.
Polacy z centrum Chicago oraz z nowojorskiego Manhattanu deklarują, że będą głosować na Hillary Clinton, także dlatego, że nie podoba im się kandydatura Donalda Trumpa. „Jestem artystą, więc z natury rzeczy jestem bardziej liberalny. Po drugie, od 35 lat pracuję w Nowym Jorku więc wielokulturowość ma na mnie olbrzymi wpływ. Pracuję z ludźmi z różnych religii, orientacji seksualnych, wielu z nich jest moimi przyjaciółmi z którymi się spotykamy” – podkreśla Andrzej Baranowski, polski fotografik z Nowego Jorku, współpracujący z największymi amerykańskimi wydawnictwami.
Wielu Polaków twierdzi jednak, że żaden z kandydatów w wyborach nie nadaje się, by pełnić funkcję prezydenta. Część z nich 8 listopada zostanie w domach.
Jak relacjonuje z Chicago specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, przed wyborami z Polakami w Chicago spotkał się Donald Trump. Kongres Polonii Amerykańskiej zaprosił też na spotkanie Hillary Clinton, ta jednak przysłała w zastępstwie byłą sekretarz stanu Madeleine Albright. Kongres w tym roku nie poparł oficjalnie żadnego z kandydatów.
Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych mieszka niecałe 10 milionów Polaków. Oznacza to, że 3 procent populacji USA to właśnie Polacy.
Wojciech Cegielski, Chicago, Fot. Grzegorz Byra
„Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych mieszka niecałe 10 milionów Polaków. Oznacza to, że 3 procent populacji USA to właśnie Polacy.”.
To nie są Polacy, to są Amerykanie polskiego pochodzenia – w tym jest znacznie ponizej 10-ciu procent Polaków, czyli emigrantów polskich urodzonych w Polsce. Przypominam, że żeby podobnie napisac o Amerykanach niemieckiego pochodzenia, to mozna by6 było napisać, ze w 'Stanach Zjednoczonych mieszka 110 milinów Niemców’. Bo właśnie w USA jest 110 (sto dziesięć!) milionów Amerykanów niemieckiego pochodzenia. A to jest ponad 30% populacji w USA.