Amerykanie prawdopodobnie stracili wartego miliardy dolarów tajemniczego satelitę szpiegowskiego Zuma. Dziennik „Wall Street Journal” donosi, że o fiasku misji zostali poinformowani członkowie Kongresu. Pentagon milczy.
Objęty klauzulą najwyższej tajności satelita Zuma miał zostać wyniesiony na orbitę w niedzielę przez rakietę Falcon 9 należącą do prywatnej firmy kosmicznej SpaceX. Początkowo misja wydawała się sukcesem. Podczas startu z przylądka Canaveral na Florydzie nie sygnalizowano żadnych problemów. Według dziennika „Wall Street Journal”, który powołuje się na ekspertów i źródła w Kongresie, satelita prawdopodobnie nie odłączył się od drugiego silnika i wraz z nim został ściągnięty z powrotem do atmosfery ulegając zniszczeniu. Gazeta zaznacza, że amerykański rząd i firma SpaceX oraz producent satelity koncern Northrop Grumman milczą na temat misji Zumy i możliwe są inne techniczne wytłumaczenia fiaska operacji. Amerykańskie Strategiczne Dowództwo, które monitoruje 23 tysiące obiektów krążących wokół Ziemi, poinformowało agencję Bloomberg, że nie zarejestrowało żadnego nowego satelity. Zuma miała krążyć po bliskiej orbicie naszej planety na wysokości 2000 kilometrów. Pentagon odmawiał informacji o tym, jakie urządzenia znajdowały się na satelicie. Według ekspertów, był to najnowocześniejszy sprzęt szpiegowski. Koszt programu Zumy szacowano na miliardy dolarów.
Informacyjna Agencja radiowa /IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/em/kj