Amerykanie chcą przyspieszyć wydawanie licencji na import skroplonego gazu ze Stanów Zjednoczonych do Europy. Tak wynika ze spotkań europosła Jerzego Buzka w Waszyngtonie. Szef parlamentarnej komisji ds. energii rozmawiał z członkami Kongresu i rządu o współpracy w dziedzinie energetyki, a zwłaszcza o liberalizacji handlu skroplonym gazem.
Zdaniem Buzka, w amerykańskim Kongresie jest gotowość, by w ciągu kilkunastu miesięcy zlikwidować licencje. Na razie jednak – od początku przyszłego roku – administracja amerykańska chciałaby skrócić procedury ich wydawania z kilkunastu miesięcy do kilku tygodni. „To byłaby duża zmiana i równocześnie nasze firmy mogłyby poważnie negocjować warunki importu do nas, a eksportu ze Stanów Zjednoczonych” – powiedział Jerzy Buzek.
Według Jerzego Buzka, wolny handel ciekłym gazem z USA to duża szansa dla Unii Europejskiej, a zwłaszcza dla krajów naszego regionu. „to nasza geopolityczna tarcza, zwłaszcza teraz, kiedy zaczynają się rozmowy na temat budowy Nord Stream 2″ – podkreślił szef komisji energii.
Podczas wizyty w Waszyngtonie europosłowi towarzyszyli przedstawiciele firm m.in. z Polski, Litwy i Rumunii. Jak tłumaczył Jerzy Buzek, rozpoczęli oni negocjacje na temat eksportu płynnego gazu do Europy Środkowo-Wschodniej.
IAR/Magdalena Skajewska/Bruksela/em/to/