13.3 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Albert został pobity i przejechany przez samochód w centrum Poznania

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Poznański sąd apelacyjny wydał prawomocny wyrok w sprawie pobicia i przejechania Alberta Radomskiego. Krzysztof M., który pobił Alberta, trafi do więzienia na sześć lat. Z kolei Marta S., która przejechała Alberta samochodem, została ostatecznie skazana na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Do tragicznego wypadku doszło w październiku 2017 roku. Albert Radomski wracał w nocy do domu. W pewnym momencie został uderzony przez Krzysztofa M. Kiedy próbował podnieść się z ziemi, mężczyzna do niego podszedł i uderzył ponownie. Chwilę później po leżącym na ulicy Albercie samochodem przejechała Marta S. Zarówno Krzysztof M., jak i Marta S., uciekli z miejsca zdarzenia.

 

Prokuratura oskarżyła Krzysztofa M. o usiłowanie zabójstwa, zaś Martę S. o nieudzielenie Albertowi pomocy. Ich proces ruszył w listopadzie 2018 roku. W maju 2019 roku sąd ogłosił wyrok, skazując oboje sprawców na karę trzech lat więzienia. Jednak sąd uznał, że Krzysztof M. nie jest winny usiłowania zabójstwa. Mężczyzna został ostatecznie skazany za narażenie Alberta na utratę życia lub zdrowia oraz spowodowanie u niego obrażeń ciała na okres powyżej siedmiu dni. Na niekorzyść Krzysztofa M. działał jednak fakt, że był już wcześniej czterokrotnie karany. Zmiany opisu czynu nie było za to w przypadku wyroku skazującego Martę S. Sąd nie miał wątpliwości, że jest ona winna nieudzielenia pomocy Albertowi i powinna trafić do więzienia.

 

Od wyroku sądu odwołała się prokuratura, rodzina Alberta oraz obrońcy Marty S. W ocenie prokuratury na surowszą karę zasłużył Krzysztof M., który powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. Dlatego też prokurator Roksana Wilk domagała się dla niego kary 12 lat więzienia. O surowszą karę dla Krzysztofa M. wnioskowała też rodzina Alberta. [polecane]5054455,19389975;1;Sprawdź też:[/polecane] Odwołanie od pierwszego wyroku złożyli za to obrońcy Marty S., którzy przekonują, że kobieta powinna zostać uniewinniona. Apelacji nie złożyła za to obrońca Krzysztofa M., która uważa, że wyrok sądu pierwszej instancji jest adekwatny do czynu. Podtrzymania dotychczasowej kary dla Marty S. domaga się za to prokuratura i rodzina Alberta.

 

Co więcej, bliscy Alberta przekonują, że kobieta powinna odpowiadać za cięższe przestępstwo i już kilka miesięcy temu złożyli w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Martę S. przestępstwa spowodowania wypadku. W poniedziałek poznański Sąd Apelacyjny wydał prawomocny wyrok, podwyższając karę więzienia Krzysztofowi M. z trzech do sześciu lat. Kare obniżono za to Marcie S., która ostatecznie usłyszała wyrok roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. – Gdyby oskarżony Krzysztof M. nie uderzył pokrzywdzonego, ten nie przewróciłby się na ulicę i nie został potrącony przez samochód, odnosząc tak poważne obrażenia. To działanie oskarżonego Krzysztofa M. doprowadziło do tych zdarzeń – uzasadniał podwyższenie kary dla Krzysztofa M. sędzia Przemysław Grajzer. Jednocześnie sąd nie zgodził się z tym, że Krzysztof M. próbował zabić Alberta.

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520