4.7 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Alarm bombowy w Toruniu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„Dowcipniś” odpowiedzialny za alarm bombowy na mostach w Toruniu może trafić na osiem lat do więzienia. Poszukuje go policja, która w środę wieczorem miała pełne ręce roboty.

Fałszywy alarm dotyczący ładunków wybuchowych na toruńskich mostach spowodował w mieście duże zamieszanie. Jak już informowaliśmy, w środę koło godz. 17 z toruńską policją skontaktował się mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego, który od nieznanej sobie osoby otrzymał SMS-a z informacją o tym, że na trzech toruńskich mostach zostały założone ładunki wybuchowe. Po wysłaniu tej wiadomości nadawca wyłączył telefon, odbiorca SMS-a nie mógł się do niego dodzwonić, poinformował więc o wszystkim policję. Toruńscy funkcjonariusze, wspólnie ze Strażą Ochrony Kolei, zamknęli most kolejowy i rozpoczęli poszukiwania bomby. Trwały one do godz. 19.30, w tym czasie trzeba było zatrzymać kilka przejeżdżających akurat pociągów Przewozów Regionalnych. Składy kursowały wahadłowo, ich pasażerowie byli natomiast między dworcami Głównym i Wschodnim dowożeni autobusami komunikacji miejskiej. Początkowo musieli sobie radzić z przejazdami sami, później Miejski Zakład Komunikacji, na prośbę kolejarzy, wysłał na tę trasę trzy autobusy. Na szczęście most udało się przeszukać i otworzyć, zanim dotarł do niego pociąg dalekobieżny, który postawiłby przed służbami kolejne wyzwania.

Poza mostem kolejowym policjanci zamknęli również i przeszukali obie przeprawy drogowe, pracując przy tym do późnego wieczora. – Przed wjazdem na zamknięty nowy most od strony Rudaka natknąłem się na jakąś panią, która – prowadzona przez GPS – jechała z centralnej Polski na północ – mówi jeden z naszych Czytelników. – Została zawrócona i z powodu braku informacji o dojazdach zgubiła się. – Takie sygnały zawsze traktujemy bardzo poważnie – mówi sierż. szt. Wojciech Chro-stowski z zespołu prasowego toruńskiej policji. – Sprawdziliśmy mosty pod kątem pirotechnicznym, co spowodowało przejściowe utrudnienia. Dla nas jednak zawsze najważniejsze jest dobro i bezpieczeństwo obywateli. Mundurowi otrzymane zgłoszenie potraktowali bardzo poważnie, głównego sprawcę tego zamieszania również będą czekały poważne konsekwencje. Z powodu środowego wygłupu może powędrować za kratki i spędzić tam od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Może także zostać obciążony kosztami wieczornej akcji. Oczywiście najpierw trzeba go złapać. Policjanci cały czas nad tym pracują.

Szymon Spandowski (aip), Fot. Dreamstime.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520