Ognisko afrykańskiego pomoru świń znów pojawiło się na Podlasiu.
Choroba, przez którą polscy hodowcy nie mogą eksportować wieprzowiny między innymi na rynki azjatyckie, została ujawniona w gospodarstwie, w gminie Hajnówka, na obszarze objętym ograniczeniami, w którym już obowiązują zaostrzone środki sanitarno – weterynaryjne w zakresie przemieszczeń świń.
Podlaski lekarz weterynarii Henryk Grabowski mówi, że to duża hodowla, licząca 280 sztuk i wszystkie trzeba będzie zutylizować. Jutro w gospodarstwie będzie przeprowadzona dezynfekcja. Wyznaczono trzykilometrową strefę zapowietrzoną. Na drogach dojazdowych są wyłożone maty dezynfekcyjne. Teraz służby weterynaryjne będą prowadzić obserwację zwierząt w sąsiednich gospodarstwach. Jest to czwarte ognisko tej choroby u świń od 17 lutego 2014 r., czyli od stwierdzenia pierwszego przypadku ASF u dzików.
Na polecenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi rozpoczął działania Zespół Zarządzania Kryzysowego, a wojewoda podlaski powołał sztab kryzysowy w ramach Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Z kolei Inspekcja Weterynaryjna oraz inne służby, na poziomie powiatu i województwa, wdrożyły odpowiednie procedury prawne w celu jak najszybszego zwalczenia ogniska choroby.
TS/(IAR)/MR./PR Białystok/A. Klimiuk/dw