We Włoszech pojawił się oryginalny aspekt afery Dieselgate – montowanych w samochodach Volkswagena silników niespełniających norm emisji spalin i wyposażonych w nielegalne oprogramowanie.
Jedna z tamtejszych organizacji konsumentów twierdzi, że ich naprawa, proponowana przez producenta, prowadzi do obniżenia standardu emisji.
Oganizacja Altroconsumo ustaliła, że w wyniku takiej naprawy standard samochodu z silnikiem Euro 5 obniża się do Euro 4. Jeśli chodzi o emisję szkodliwych tlenków azotu pojazd jest automatycznie starszy o jedną generację, bo wydziela ich o 25 procent więcej aniżeli zezwala norma. Stąd apel do włoskich właścicieli samochodów grupy Volkswagena, by nie godzili się na tego typu „naprawę” i nie zawozili swojego auta do warsztatu wskazanego przez producenta. Altroconsumo namawia osoby zainteresowane tym problemem, aby przyłączyły się do pozwu zbiorowego, polegającego na żądaniu zwrotu piętnastu procent ceny zapłaconej za auto, które nie odpowiada gwarantowanym standardom w dziedzinie emisji spalin.
TS/IAR/Marek Lehnert/Rzym/em/moc