Dolnośląska prokuratura zajmie się zbadaniem nieprawidłowości przy reprywatyzacji w Warszawie.
Prokurator Krajowy podjął decyzję o powołaniu tam specjalnej grupy prokuratorów. Wkrótce zostanie wydane zarządzenie, które określi jej skład i zakres działań. Śledczy zajmą się sprawą handlu roszczeniami nieruchomości w stolicy, oraz innymi przypadkami reprywatyzacji.
Prokuratorzy ze specjalnego zespołu zbadają nie tylko sprawy, które wpłynęły, ale również te zawieszone, umorzone bądź zakończone odmowami wszczęcia. Sprawdzą czy wymagają one kontynuacji bądź połączenia.
Po ujawnieniu nieprawidłowości przy oddawaniu znacjonalizowanego majątku w Warszawie Hanna Gronkiewicz-Waltz dyscyplinarne zwolniła trzech urzędników, odpowiadających za postępowania reprywatyzacyjne i rozwiązała Biuro Gospodarki Nieruchomościami w stołecznym Ratuszu. Prezydent Warszawy bezpośrednio nadzorowała Biuro.
Stołeczny Ratusz liczy, że śledczy przeanalizują wszystkie decyzje zwrotne w sprawie działek i budynków, jakie zapadły przez ostatnie 13 lat. „Do wniosku dołączono załącznik stanowiący wykaz decyzji zwrotnych od 2003 roku. Chodzi o 2424 podjęte decyzje oraz 2613 postępowań w toku.” – mówi IAR Magdalena Sowa z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, do której trafiły dziś wnioski ratusza.
Władze Warszawy złożyły też zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z informacjami zawartymi w lipcowej publikacji tygodnika „wSieci” . Artykuł opisuje sprawę nieruchomości przy ulicy Chmielnej 70 w Warszawie, w której przejęciu brał udział m.in. mecenas Grzegorz Majewski, do niedawna szef Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Żona mecenasa pracowała w Biurze Gospodarki Nieruchomościami stołecznego ratusza, instytucji odpowiedzialnej za zwroty nieruchomości na podstawie decyzji reprywatyzacyjnych.
Kolejne zawiadomienie dotyczy wypłaty odszkodowania i zwrotu nieruchomości przy ulicy Odolańskiej na Mokotowie na rzecz dr Marzeny Kruk. To wieloletnia urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości i siostra mecenasa Roberta Nowaczyka specjalizującego się w przejmowaniu praw do warszawskich nieruchomości.
Burmistrzowie warszawskich dzielnic Śródmieście i Praga Północ skierowali do prokuratury sześć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawach reprywatyzacyjnych. Kolejne zawiadomienia są przygotowywane.
Burmistrz Śródmieścia Piotr Kazimierczak powiedział, że zawiadomił organy ścigania o trzech sprawach dotyczących jego dzielnicy. Wyjaśnił, że chodzi między innymi o błędne interpretowanie dokumentów. Jedna ze spraw dotyczy Gimnazjum nr 42 przy ulicy Twardej.
Burmistrz Pragi Północ Wojciech Zabłocki, który także złożył trzy zawiadomienia, podkreśla, że jest zaskoczony skalą nieprawidłowości. Wyjaśnia, że zwroty były dokonywane na podstawie dokumentów wątpliwej jakości. Powiedział, że jedna z kobiet, na której nazwisko odzyskiwano kamienice, zmarła w 1974 roku w Brazylii.
Burmistrzowie poinformowali, że znaleźli nową podstawę weryfikacji nieprawidłowości podczas reprywatyzacji. Wyjaśnili, że w ubiegłym tygodniu podczas sprawy eksmisyjnej, mieszkanka kamienicy zwróconej spadkobiercom, powołała się na umowy odszkodowawcze i możliwe nieprawidłowości przy zwrocie kamienicy. Sąd zawiesił postępowanie i skierował sprawę do zbadania przez prokuraturę.
W ocenie posła PiS Jarosława Krajewskiego skierowanie do prokuratury przez samorząd stolicy spraw związanych z reprywatyzacją to kolejny dowód na polityczną odpowiedzialność prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz -Waltz za „aferę reprywatyzacyjną w Warszawie”. Dodał, że do tej pory prezydent Warszawy ignorowała radnych i mieszkańców i uciekała przed dyskusją na temat reprywatyzacji, choć proces ten – zdaniem posła – zdecydowanie przyśpieszył za czasów jej rządów. Jarosław Krajewski powiedział również, że Platforma Obywatelska broniąc prezydent stolicy i nie doprowadzając do zawieszenia jej w prawach członka PO, bierze na siebie współodpowiedzialność za aferę reprywatyzacyjną. „ Politycy PO […] ponoszą pełną odpowiedzialność polityczną za to, co w sprawie reprywatyzacji robi Hanna Gronkiewicz-Waltz, jako wiceprzewodnicząca tej partii” – powiedział poseł PiS.
Platforma Obywatelska broni Hanny Gronkiewicz-Waltz. „Żaden z prezydentów Warszawy nie zrobił tyle dla wyjaśnienia kwestii reprywatyzacji” – mówi Jan Grabiec, rzecznik PO. Jego zdaniem zarzuty wobec prezydent stolicy mają charakter polityczny. Jan Grabiec przypomniał, że to prezydent stolicy doprowadziła do uchwalenia tzw. małej ustawy reprywatyzacyjnej, która za kilka dni wchodzi w życie. Jak podkreślił, ustawa ta wprowadza reguły, których do tej pory nie było ani w Warszawie, ani w całej Polsce. „Nie było reguł, które pozwoliłyby urzędnikom jasno rozstrzygać, komu należy się zwrot i na jakich warunkach. Decydowały o tym sądy wydając wyroki inne w odniesieniu do każdej konkretnej sprawy” – tłumaczy polityk PO. Jan Grabiec zauważył, że „rządzący w różnych konfiguracjach politycznych” obecni posłowie PiS, nie zrobili w sprawie reprywatyzacji nic, nie doprowadzili, w przeciwieństwie do prezydent stolicy, do uchwalenia stosownej ustawy.
Prezydent miasta stołecznego Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że nie zamierza podać się do dymisji w związku z aferą reprywatyzacyjną w Warszawie. Dziś rano została o to zapytana przed uroczystym rozpoczęciem roku szkolnego w jednej z warszawskich szkół.
„Nie, nie biorę pod uwagę możliwości podania się do dymisji, ponieważ chcę tę sprawę wyjaśnić do końca. Jestem osobą, która jest tym najbardziej zainteresowana” – powiedziała dziennikarzom. Dodała, że to elity powinny teraz bić się w piersi, bo do tej pory nie uchwalono ustawy reprywatyzacyjnej, a teraz jest to problem samorządowców.
Z udziałem prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz od godziny 16-tej trwa nadzwyczajne posiedzenie Rady Warszawy na temat nieprawidłowości w związku ze zwrotem warszawskich nieruchomości – kamienic i działek.
TS/IAR /moc/sk, Fot. aip