Stołeczni radni Prawa i Sprawiedliwości złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie oraz kandydatów Koalicji Obywatelskiej w wyborach samorządowych. Według radnych PiS-u, kandydaci Koalicji mieli zapłacić za reklamy w autobusach około 20 procent ich wartości.
Przed rozpoczęciem posiedzenia Rady Warszawy radny PiS Sebastian Kaleta poinformował o złożeniu wniosku do prokuratury. „Dziś rano z posłem Pawłem Lisieckim złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przy udzielaniu rabatów w znacznej wielkości w kampanii samorządowej Koalicji Obywatelskiej w autobusach należących do miejskich zakładów autobusowych” – powiedział Sebastian Kaleta.
Zawiadomienie do Prokuratury Krajowej ws.zniżek dla Koalicji Obywatelskiej (PO i Nowoczesna) w autobusach MZA w Warszawie. Zniżki sięgały nawet 95% ceny oficjalnej. #AferaAutobusowa pic.twitter.com/VNPzMKxXRx
— Paweł Lisiecki (@lisieckipawel) 11 kwietnia 2019
Radny PiS Wiktor Klimiuk wyraził przekonanie, że problem może zostać wyjaśniony już na sesji rady miasta. „Chcemy dać szansę radzie miasta, może sama wyjaśni te bulwersującą kwestię” – oznajmił radny. Dodał, że zniżki na reklamy dla kandydatów Koalicji Obywatelskiej mogły wpłynąć na wynik wyborów samorządowych w Warszawie. „Mogła być to poważna ingerencja w wynik wyborczy. Poza tym kandydaci Koalicji mogli narazić spółkę MZA na straty finansowe” – powiedział Wiktor Klimiuk.
Pod koniec marca portal DoRzeczy.pl opublikował faktury wystawione przez Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie Koalicji Obywatelskiej. Faktury wskazują, że za reklamy w autobusach i na przystankach niektórych kandydatów KO podczas kampanii zapłacono około 20 procent ich wartości. Koalicję Obywatelską współtworzyły: PO, Nowoczesna i Inicjatywa Polska.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/M.Szulborska/dabr