Rozpoczynają się negocjacje w sprawie unijnych przepisów o prawie autorskim, wśród państw członkowskich są różnice zdań. Polska zadeklarowała, że nie akceptuje propozycji Parlamentu Europejskiego dotyczących zmian w dyrektywie. Najostrzej w tej sprawie wypowiadają się Włochy.
Na razie dyskusja odbywa się w grupie roboczej, bez konkretnych wniosków i decyzji. Wczorajsza posiedzenie ekspertów z państw członkowskich potwierdziło natomiast różnice zdań w Unii Europejskiej. Najwięcej kontrowersji wywołują dwa artykuły w dyrektywie – 11 i 13. Zwolennicy zapisów mówią o konieczności ochrony twórców i wydawców. Przeciwnicy o cenzurze w internecie, bo filtrowane mają być zamieszczane w sieci treści pod kątem praw autorskich. „Włochy chcą rewolucyjnych zmian, bo domagają się wykreślenia obu artykułów z dyrektywy” – powiedział Polskiemu Radiu jeden z unijnych dyplomatów. Polska, która uznała, że propozycje Parlamentu Europejskiego są zbyt daleko idące, poinformowała, że ich nie akceptuje. Była też jednak grupa krajów, która poparła propozycje europosłów. W najbliższych dniach organizowane będą kolejne grupy robocze, ale ważne będzie spotkanie zastępców ambasadorów 24 października, bo oni mają ponownie ustalić wspólne stanowisko do negocjacji z Parlamentem Europejskim. Dzień później dojdzie do rozmów przedstawicieli unijnych krajów i europosłów.
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/dw