Uczniowie jednego z okręgów szkolnych na Florydzie będą potrzebowali zgody rodziców, jeśli zechcą, aby zwracano się do nich innym imieniem, niż to, które jest im przypisane w dokumentach.
Okręg Orange County Public Schools udostępnił na swojej stronie internetowej notatkę, w której poinformowano, że uczniowie posiadający preferencje w kwestii wyboru imienia, którym pracownicy szkół mają się do nich zwracać, będą musieli uzyskać zgodę rodzica. Rodzice będą musieli wypełnić formularz, a więc zawnioskować o „zmianę” imienia.
W notatce zwrócono uwagę, że 19 lipca Rada Edukacji Florydy przyjęła zmiany w kodeksie administracyjnym Florydy, zgodnie z którymi każda rada szkolna musi przyjąć politykę dotyczącą dokumentacji edukacyjnej. Na mocy tych zmian, okręgi szkolne muszą wdrożyć przepisy dla rodziców, określające warunki używania wobec uczniów imion innych, niż te, które figurują w oficjalnych dokumentach dzieci.
„Na przykład, jeśli uczeń ma na imię Robert, ale lubi być nazywany pseudonimem Rob, należy wypełnić formularz upoważniający nauczycieli i inny personel do nazywania Roberta pseudonimem Rob” – napisano w notatce Orange County Public Schools.
Nauczyciele i personel szkolny będzie musiał dostosować się do nowego imienia ucznia. Podkreślono jednak, że nauczyciele i pracownicy „mogą zdecydować się nie używać zaimków”, preferowanych przez danego ucznia. Wynika to z przepisów ustawy House Bill 1069, która zabrania personelowi szkolnemu zwracania się do uczniów lub mówienia o uczniach zaimkami innymi, niż te odnoszące się do płci przypisanej przy urodzeniu.
Red. JŁ
(Źródło: Newsweek)