Żona czekała na powrót męża z ostatniej dostawy jedzenia. Jednak kurier Uber Eats z nie wrócił tego wieczora do swojego domu na Florydzie. Nie wróci też nigdy później. Tego dnia został brutalnie zamordowany i rozczłonkowany przez członka salwadorskiego gangu MS-13, który przeprowadził się w styczniu z Indiany do Słonecznego Stanu, dzięki zwolnieniu warunkowemu.
Do zdarzenia doszło 19 kwietnia. 30-letni Oscar Solis miał wciągnąć wówczas 59-letniego Randalla Cooke’a do swojego mieszkania w powiecie Pasco na Florydzie, a następnie zaszlachtować go i poćwiartować – według szeryfa powiatu Pasco, Chrisa Nocco. 59-latek realizował wówczas ostatni dowóz jedzenia w ramach usługi Uber Eats.
„Był tylko facetem próbującym zarobić na życie dla swojej rodziny” – powiedział Nocco na konferencji prasowej, nazywając morderstwo „demonicznym”.
Cooke wysłał SMS-a do swojej żony o 18:43, aby powiedzieć jej, że jest w drodze ze swoją ostatnią dostawą i wkrótce będzie w domu. W pewnym momencie mężczyzna przestał odpowiadać na SMS-y ukochanej. Wówczas żona Cooke’a skontaktowała się z policją i zgłosiła jego zaginięcie, jeszcze tej samej nocy.
Śledczy skontaktowali się z firmą Uber Eats. Administracja korporacji przekazała policjantom ostatnią zarejestrowaną lokalizację kuriera. Było blok w miejscowości Holiday. Zastępcy szeryfa udali się na miejsce i przeszukali dom, ale niestety niczego nie udało im się tam znaleźć.
Przeanalizowali potem materiał z monitoringu budynku. Widać było na nim Cooke’a, który dzwoni do drzwi wskazanego mieszkania, dostarczając jedzenie. Trochę później na nagraniu było widać Oscara Solisa oraz inną osobę, niosących wyrzucić worki na śmieci.
Policjanci przeszukali śmietnik w poszukiwaniu wyrzuconych przez mężczyzn odpadów. Wewnątrz znaleźli ludzkie szczątki.
Solis został niezwłocznie zatrzymany oraz – zanim znaleziono wystarczające dowody, aby osadzić go w areszcie – oskarżono go o niezarejestrowanie się w Pasco County, jako notowany kryminalista.
Recydywista miał wcześniej na koncie m.in. napaść, stawienie oporu przy aresztowaniu i dźgnięcie współwięźnia w zakładzie karnym. Został zwolniony warunkowo zaledwie kilka miesięcy temu po odsiedzeniu czterech lat w więzieniu w Indianie. Na Florydę przeprowadził się, aby mieszkać bliżej swojego ojca.
Jak przekazał szeryf Nocco – Solis był w Indianie członkiem gangu Salwadorczyków, znanego jako MS-13 lub Mara Salvatrucha.
Red. JŁ
Źródło: New York Post