81 lat temu, 17 września 1939 roku, doszło do napaści sowieckiej na Polskę. Na wschodnie tereny naszego kraju wkroczyła Armia Czerwona. Tym samym zrealizowała postanowienia tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow, w którym Niemcy i ZSRR podzielili między siebie strefy wpływów.
Szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wyjaśnia, że podczas uroczystości przy Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, odsłonięta zostanie tablica upamiętniająca Wojciecha Ziembińskiego. Był to działacz opozycji antykomunistycznej, orędownik powstania w centrum Warszawy pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie – pomnika-wagonu z krzyżami, symbolizującego konsekwencje radzieckiej agresji na Polskę. W uroczystości wezmą między innymi udział uczestnicy Ogólnopolskiego Zjazdu Formacji Niepodległościowych, którzy jak przypomina szef Urzędu, walczyli w PRL-u od lat 70-tych ubiegłego wieku także o to, by „pamięć nie uległa przemocy”.
Uroczystość będzie jednym z elementów Ogólnopolskiego Zjazdu Formacji Niepodległościowych, który zakończy konferencja naukowa w Centrum Konferencyjno-Szkoleniowym Fundacji Nowe Horyzonty (początek 13.30).
Jan Józef Kasprzyk przypomina, że agresja sowiecka pozbawiła Polskę możliwości skutecznej obrony przed agresją niemiecką. „Określa się tę agresję mianem ciosu w plecy, Polska walczyła od 1 września z Niemcami i losy kampanii wrześniowej nie były jeszcze przesądzone. Agresja sowiecka przekreśliła jakiekolwiek nadzieje na to, że jesteśmy wojnę obronną wygrać – pokonać Niemców”.
Jan Józef Kasprzyk wyjaśnia, że 17 września rozpoczęła się tragedia Polaków mieszkających na terenach zajmowanych przez Armię Czerwoną. Od samego początku sowieci rozpoczęli represje wobec Polaków, konsekwencją ataku było także wymordowanie polskich jeńców: oficerów, policjantów urzędników, naukowców w Katyniu, Miednoje, Charkowie. Sowieci przeprowadzili także kilka masowych deportacji Polaków mieszkających na Kresach, wywożąc kilkaset tysięcy osób na Syberię czy w stepy Kazachstanu.
Po ataku na nasz kraj 17 września 1939 roku, Związek Sowiecki zajął terytorium Polski o powierzchni blisko 200 tysięcy kilometrów kwadratowych, zamieszkany przez około 13 milionów osób. Wśród nich było około 5 milionów Polaków, pozostali to Ukraińcy, Białorusini i Żydzi.
Było to jedno z głównych wydarzeń II wojny światowej, które szeroko relacjonowała światowa prasa zarówno w Europie jak i Stanach Zjednoczonych.
„Sowiecka Armia wkracza do Polski”, „Czerwoni zajmują polskie miasta”, „Po nazistach, Czerwoni miażdżą Polskę”, „Niemieckie i Sowieckie wojska spotykają się w Polsce” – to tytuły z pierwszych stron amerykańskich gazet opublikowane dzień po inwazji ZSRR na Polskę.
Dziennik New York Times donosił, że prezydent Roosevelt przez całą niedzielę otrzymywał doniesienia o sytuacji w Polsce i analizował je pod kątem utrzymania neutralności Stanów Zjednoczonych. Gazeta cytowała opinie członków Kongresu, którzy przekonywali, że Sowiecka inwazja na Polskę tylko utwierdza ich w przekonaniu, że USA powinny trzymać się z dala od europejskiego konfliktu. Wydawany w Teksasie The Amarillo-Globe Times informował, że Naziści i Sowieci dokonują „czwartego rozbioru zdewastowanej i krwawiącej Polski”.
Amerykańska prasa przedstawiała też stanowisko ministra spraw zagranicznych Wiaczesława Mołotowa, który usprawiedliwiał inwazję upadkiem państwa Polskiego i koniecznością obrony mniejszości rosyjskiej i ukraińskiej. Gazety zwracały też uwagę, że władze Stanów Zjednoczonych zachowują milczenie na temat sowieckiej inwazji na Polskę.
IAR