W okolicach Detroit zginął 70-letni kierowca, który wjechał w przechodzącego przez jezdnię indyka.
Do wypadku doszło w sobotę po południu w Oakland Township, miejscowości położonej ok. 22 mile (35 km) na północny zachód od Detroit. 70-latek jechał na motocyklu. Po utracie kontroli nad maszyną uderzył jeszcze w barierkę, w wyniku czego stracił lewą nogę pod kolanem.
Biuro szeryfa podało, że mężczyzną zajęli się na miejscu sanitariusze. Jego życia nie udało się jednak uratować – zmarł po przewiezieniu do szpitala.
(dr)