Skrócenie czasu pracy z 8 do 7 godzin dziennie, a co za tym idzie skrócenie tygodniowego czasu pracy z 40 do 35 godzin – to jedna z najważniejszych obietnic szefa Unii Pracy Waldemara Witkowskiego, który w rozmowie z portalem gloswielkopolski.pl zapowiada swój start w wyborach prezydenckich. Te odbędą się 10 maja 2020 roku. – W naszym klimacie nie można tak długo pracować – przekonuje Waldemar Witkowski, który ostateczną decyzję o kandydowaniu w wyborach prezydenckich w 2020 roku ma podjąć w niedzielę 9 lutego.
Waldemar Witkowski przekonuje, że wprowadzenie 7 godzinnego dnia pracy to konieczność. Zresztą w kierowanej przez siebie spółdzielni mieszkaniowej w Poznaniu już taki system obowiązuje. – U nas kobiety pracują po siedem godzin i dobrze wykonują swoje zadania – podkreśla Waldemar Witkowski.
Postulaty Waldemara Witkowskiego są zgodne z tymi, które zgłaszali politycy partii Razem. Oni także zapowiedzieli złożenie obywatelskiego projektu ustawy, który ma ograniczyć czas pracy Polaków w tygodniu. Powód? Według danych Polacy są jednym z najbardziej pracowitych narodów w Unii Europejskiej.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja, o czym już oficjalnie poinformowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Ilu będzie kandydatów? Małgorzata Kidawa-Błońska, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Robert Biedroń, Krzysztof Bosak oraz urzędujący prezydent Andrzej Duda – tak na razie wygląda lista kandydatów. Wkrótce może dołączyć do nich Waldemar Witkowski, szef Unii Pracy, który liczy na poparcie partii lewicowych.
Waldemar Witkowski nie jest jednym politykiem, który obiecywał zmiany socjalne dla Polaków spośród kandydatów na prezydenta. Przypomnijmy, że Andrzej Duda, urzędująca głowa państwa, obiecał m. in. szybszą emeryturę w zależności od stażu pracy.
Błażej Dąbkowski aip