Na zachodzie Meksyku członkowie gangu zestrzelili policyjny helikopter. Zginęło trzech funkcjonariuszy i pilot. O wydarzeniu napisał na Twitterze gubernator stanu Michoacan, Silvano Aureoles.
Według niego, policjanci uczestniczyli w operacji wymierzonej w działające tam grupy przestępcze. Nie wiadomo, w jaki sposób bandytom udało się doprowadzić do katastrofy helikoptera.
W zeszłym roku członkowie gangu handlarzy narkotyków zestrzelili wojskowy śmigłowiec w sąsiednim stanie – Jalisco. Użyli do tego celu wyrzutni rakietowej. Wtedy zginęło sześciu żołnierzy i dwóch pilotów.
IAR/AFP/rtrs/dabr