W stolicy Węgier, Budapeszcie, formalnie rozpoczęła się kampania społeczna „Jest nas 60 milionów”. Celem akcji jest informowanie o Polonii i Polakach mieszkających za granicą oraz zachęcenie polskich społeczności na świecie do większej współpracy z krajem. Kampanię realizuje Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” dzięki wsparciu Senatu, Kancelarii Prezydenta i Rady Mediów Narodowych.
60 milionów to szacunkowa liczba wszystkich osób polskiego pochodzenia. Niecałe 40 milionów z nich mieszka w Polsce, 20 milionów – poza granicami kraju.
Węgierska Polonia liczy około 7 tysięcy osób. Dyrektor zarządzająca „Wspólnoty Polskiej” Zenka Bańkowska zapewnia, że choć to niewielka grupa, jest bardzo aktywna. Polska mniejszość ma swojego rzecznika, a samorządy finansują wiele instytucji, na przykład polską szkołę społeczną czy polskie muzeum” – powiedziała przedstawicielka Wspólnoty Polskiej. W węgierskim parlamencie działa trzynastu rzeczników, którzy reprezentują wszystkie najważniejsze mniejszości narodowe. W tej kadencji parlamentu funkcję Rzecznika Narodowości Polskiej sprawuje Ewa Słaba-Rónay. Jak sama mówi, jej praca niewiele różni się od pracy poselskiej. „W zasadzie jedyna różnica jest taka, że nie mamy prawa do udziału w głosowaniach. Ale pracujemy w komisjach i pilnujemy spraw ważnych dla mniejszości, w tym mniejszości polskiej. Tworzymy też specjalną komisję ds. narodowości w parlamencie.
Opiniujemy wspólnie ustawy, wyrażamy nasze zastrzeżenia. Staramy się działać jednogłośnie” – powiedziała.
Wspólnota Polska rozpoczęła kampanię „Jest nas 60 milionów” od wizyty na Węgrzech, ponieważ wiedza na temat węgierskiej Polonii wciąż jest w Polsce niewielka. Akcja ma tego typu wiedzę upowszechniać.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Michał Strzałkowski/Budapeszt/em/to/