Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej opracowuje program wsparcia dla najbiedniejszych emerytów.
Szefowa resortu Elżbieta Rafalska powiedziała w radiowej Jedynce, że jednorazowe wsparcie jest dla nich ważne, bo z niewysokich świadczeń trudno im odłożyć na większe potrzeby, takie jak zakup węgla, remont czy zimowe ubrania.
„Analizujemy różne warianty wysokości ewentualnych dodatków, ale musimy to dokładnie policzyć, żeby poznać skutki finansowe” – mówiła minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Zastrzegła przy tym, że przyszłoroczna waloryzacja emerytur będzie znacznie wyższa niż dotychczasowe.
Elżbieta Rafalska była też pytana, kiedy zapadnie decyzja o starcie programu. „Ministerstwo musi otrzymać przynajmniej wstępne akceptacje finansowania świadczenia w kolejnym roku” – odpowiedziała szefowa resortu. Pozytywne opinie muszą wyrazić premier Beata Szydło i wicepremier-minister finansów Mateusz Morawiecki.
W poniedziałek „Super Express” napisał, że coroczny jednorazowy dodatek dla najbiedniejszych emerytów miałby wynosić 500 złotych.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/PR1/vey/dabr