41. edycja Rajdu Dakar rozpocznie się 7 stycznia 2019 roku. Start i metę rywalizacji przewidziano w stolicy Peru, Limie. W rajdzie udział weźmie ponad 500 zawodników, którzy będą mieli do pokonania ponad 5500 kilometrów. Na liście startowej znalazło się 11 Polaków.
W rywalizacji motocyklistów udział weźmie Adam Tomiczek zdaniem którego tegoroczna edycja rajdu będzie inna od poprzednich. „Zazwyczaj to jest tak, że na wydmy wjeżdżamy na chwilę, to jest jakaś część odcinka, a reszta to są szutry, koryta rzek i jakieś góry. Tym razem nawierzchnią numer jeden będzie piasek i wydmy. Na wydmach teoretycznie zostają ślady, ale w praktyce tych śladów jest dużo złych, te dobre znikają zazwyczaj gdzieś w momencie zakrętu. Myślę, że będzie bardzo dużo pułapek i będzie dużo miejsc gdzie można dać się podpuścić pustyni. Trzeba mieć głowę na karku i pamiętać z czego się żyje, żeby sobie tam krzywdy nie zrobić.”
Motocyklista przyznał, że planem na ten Dakar będzie dojechanie do mety. „Ja chcę przede wszystkim ukończyć. Już jedną próbę podjąłem i niestety nie udało mi się dojechać do mety. Dwa dni przed końce niestety odpadłem z rajdu. Dla mnie najważniejsze jest znaleźć się na mecie i spokojnie to przejechać. Wynik na razie zostawiam na drugim planie. Jak przejadę bez żadnych wpadek, to wtedy miejsce też będzie dobre. Nie nastawiam się na żadne pozycje, chcę to ukończyć w jednym kawałku.”
Tomiczek tłumaczy w rozmowie z Polskim Radiem, że Dakar potrafi zmęczyć zawodników psychicznie i fizycznie. „Ten rajd uczy pokory i jest się tam samemu. Snu jest mało, uszy się ma pozatykane, okulary wyglądają trochę jak u konia wyścigowego. Trzeba to przeżyć i na pewno samo ukończenie jest już dużym osiągnięciem. Stawka jest bardzo mocna, zawodników «fabrycznych» jest coraz więcej z roku na rok. Motocykle są coraz szybsze, organizator planuje coraz trudniejszą trasę, wypadków też jest mnóstwo. Jednak to jest 10 dni jazdy, 10 dni walki z samym sobą. Jedno mrugnięcie okiem może być niepotrzebne i można zakończyć udział w rajdzie.” – zakończył.
Polacy w Rajdzie Dakar 2019: Jakub Przygoński (samochody), Adam Tomiczek (motocykle), Maciej Giemza (motocykle), Aron Domżała i Maciej Marton (samochody), Sebastian Rozwadowski (pilot litewskiego kierowcy Benediktasa Vanagasa), Kamil Wiśniewski (quad), Maciej Domżała i Rafał Marton (lekkie pojazdy SxS), Szymon Gospodarczyk (pilot meksykańskiego kierowcy Santiago Creeli Garza Riosy) oraz Dariusz Rodewald (mechanik holenderskiej ciężarówki Gerarda de Rooya).
Zakończenie Rajdu Dakar 17 stycznia.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / Rozmowa IAR / G. Nowaczyk /