16.9 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

40. rocznica podpisania porozumień sierpniowych w Stoczni Gdańskiej

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Działacz opozycji w PRL Krzysztof Wyszkowski wspomina historię strajku w Stoczni Gdańskiej w 1980 roku. Dziś mija 40. rocznica podpisania porozumień sierpniowych zawartych przez komunistyczne władze i protestujących robotników.

31 sierpnia 1980 roku o godzinie 16.40, po 18 dniach strajku okupacyjnego w Stoczni Gdańskiej i po przystąpieniu do strajków solidarnościowych 700. zakładów pracy z całej Polski, został podpisany historyczny układ. Sierpniowe porozumienie otworzyło drogę do powstania „Solidarności” i rozpoczęło przemiany ustrojowe w Polsce.

Działacz ówczesnej opozycji, doradca premierów Jana Krzysztofa Bieleckiego i Jana Olszewskiego, Krzysztof Wyszkowski przypomina, że rozpoczynając protest 14 sierpnia robotnicy domagali się przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz, podwyżek płac oraz wybudowania pomnika ofiar Grudnia 1970. „Podczas strajku Anna Walentynowicz odgrywała rolę przywódczą oraz symboliczną. Po strajku Lech Wałęsa usunął ją ze stoczniowej komisji zakładowej. Opozycjonistka stała się natchnieniem ludzi, którzy wbrew Wałęsie, wbrew duchowi oportunizmu części środowisk solidarnościowych, walczyła o pomnik ofiar Grudnia 1970”. – zaznacza doradca premiera Jana Olszewskiego.

Strajkujący zwyciężyli dzięki solidarności całego społeczeństwa, dodaje były opozycjonista: ”Nie tylko robotnicy walczyli o demokrację, ale też ich rodziny, całe polskie społeczeństwo stało za strajkiem. Dzięki tym ludziom, strajk w 1980 roku osiągnął skalę zakładową, miejską, trójmiejską, regionalną a w końcu ogólnopolską.”- zaznacza Krzysztof Wyszkowski.

Sierpień 1980 roku stał się jednym z kilku miesięcy, które zmieniły naszą historię. To były największe zmiany w walce z komunizmem od czasów Cudu nad Wisłą, mówi Krzysztof Wyszkowski: „To było sześćdziesiąt lat po wygranej wojnie z bolszewikami. Polacy ponownie, tym razem w sposób pokojowy, odnieśli zwycięstwo w walce z komunizmem. Dzisiaj możemy czcić czterdziestolecie „Solidarności” oraz setną rocznicę Cudu nad Wisłą, jako jeden ciąg zdarzeń. Polacy walczyli o niepodległość, wolność i demokrację. Patrioci polscy mogą składać sobie gratulacje, że w 1920 r. i w 1980 roku pokonali sowietyzm.”- wyjaśnia były działacz opozycji.

W wyniku podpisania porozumień sierpniowych rząd zgodził się m.in. na: legalizację nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu oraz ograniczenie cenzury.

31 sierpnia, rano, ksiądz Henryk Jankowski celebrował mszę na terenie Stoczni Gdańskiej.

W sierpniu 1980 narodził się, trwający 15 miesięcy okres względnej wolności w komunistycznym państwie oraz powstał ruch robotniczy, ruch społeczny, który przeistoczył się w 10-milionowy NSZZ „Solidarność”. Okres wolności Polaków zakończony został stanem wojennym w latach 1981-1983. Sierpień 1980 był impulsem do przemian systemowych, które w ostateczności doprowadziły do upadku PRL i innych krajów demokracji ludowej z bloku wschodniego, odzyskania suwerenności przez Polskę oraz powstania III Rzeczypospolitej.

Według raportu MSW dostarczonego Stanisławowi Kani w dniu 30 sierpnia w 28 województwach strajkowało 700 zakładów i ponad 700 tysięcy pracowników, m.in. komunikacja miejska w 13 miastach.

 

*

 

Dziś obchodzimy 40 rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych w 1980 roku między strajkującymi robotnikami a komunistycznymi władzami PRL. Uczestniczka protestów Zofia Romaszewska powiedziała, że polskie masowe strajki latem 1980 roku rozpoczęły zmianę, która 10 lat później doprowadziła do upadku żelaznej kurtyny.

Zofia Romaszewska w rozmowie z IAR zaznaczyła, że do ostatnich chwil nikt nie był pewien jak zachowają się komunistyczne władze. „Głównie się denerwowałam, że oni skończą strajki i nie wypuszczą więźniów, że nie starczy hartu ducha” – powiedziała opozycjonistka.

Zofia Romaszewska podkreśla, że to co dokonało się w Polsce było początkiem przemian w całej Europie środkowej i wschodniej. Zdaniem doradczyni prezydenta gdyby nie Sierpień 80 nie byłoby upadku Muru Berlińskiego w listopadzie 1991 roku. „Już wszyscy mieli dosyć. Jest gdzieś koniec, kończy się wytrzymałosć. Ja uważam, że gdzieś musi być zalążek i to była Solidarność” – powiedziała Zofia Romaszewska.

Bya opozycjonistka porównuje ówczesną sytuację w Polsce do tego co dziś dzieje się na Białorusi. Jak mówi, władza w Sierpniu 1980 roku nie zdecydowała się na użycie siły ponieważ liczba strajkujących była za duża. „Jeżeli będą wystarczająco zdeterminowani, wystarczająco szeroki będzie ruch to się nie da. To nie oni zwyciężają przy pomocy pałek tylko zwycięża lud” – powiedziała Zofia Romaszewska.

40 lat temu w Gdańsku a wcześniej w Szczecinie podpisano porozumienia pomiędzy strajkującymi robotnikami a władzą PRL. Był to początek NSZZ Solidarność, do której w ciągu kolejnego roku wstąpiło około 10 milionów Polaków.

Dziś w Gdańsku odbędą się oficjalne obchody 40 rocznicy Porozumień Sierpniowych. Weźmie w nich udział prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.

 

 


IAR/ #Lis/w zr

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Wosiek/w zr

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520