Prawo i Sprawiedliwość, jak co roku, zorganizowało manifestację z okazji wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. – Ten atak na polską wolność prowadzony z Polski to jest hańba. (…) Niech ten dzień będzie już zawsze datą, która będzie przypominała, że Polacy będą swojej wolności bronić – mówił Jarosław Kaczyński na placu Trzech Krzyży.
Wśród kilkudziesięciu osób przybyłych na obchody kolejnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego znaleźli się czołowi politycy. Posłowie zarządzili na czas uroczystości przerwę w posiedzeniu Sejmu (ostatniego w tym roku), a wcześniej na sali plenarnej uczcili minutą ciszy ofiary m.in. pacyfikacji strajku w kopalni „Wujek”.
Apel pamięci rozpoczął się od odśpiewania hymnu narodowego, po czym odczytano nazwiska i wiek ofiar ówczesnych zamieszek. Zgromadzeni powtarzali: „Zginął za wolną Polskę”.
„Cześć i chwała bohaterom!” – skandowali chwilę przed przemówieniem ks. Stanisława Tokarczyka. Duchowny wspomniał tragicznie zmarłych w katastrofie smoleńskiej dawnych działaczach Solidarności, m.in. Annę Walentynowicz oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wkrótce o głos został poproszony lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Trzydzieści sześć lat temu historia zatoczyła koło. Komunizm rozpoczął się w Polsce od okupacji – była łagodniejsza, ale była to jednak okupacja. Było mnóstwo ofiar, mnóstwo osób poniosło straty. Polska została zmielona po raz drugi. Później przyszły inne czasy, komunizm zmienił taktykę, ale Polacy powiedzieli temu NIE przez jeden wielki ruch, który dążył do wolności i sprawiedliwości. I to trzeba bardzo mocno podkreślić – mówił.
Wspomniał, że walka z komunizmem miała „różne fazy”, podobnie jak taktyka objęta przez komunistyczne władze.
– Powoli szliśmy ku zwycięstwu.(…) Ciągle jeszcze wiele przed nami: i w dążeniu do prawdy i w dążeniu do sprawiedliwości – zaznaczył Jarosław Kaczyński przypominając, że jeszcze „wielu ludzi wierzy, że Jaruzelski uratował Polskę” przed atakiem Rosjan. „Hańba!” – dobiegały pojedyncze głosy z tłumu.
– Tak proszę państwa, hańba. Ten atak na polską wolność prowadzony z Polski to jest hańba. (…) Niech ten dzień będzie już zawsze datą, która będzie przypominała, że Polacy będą swojej wolności bronić. Polska jest wolnym narodem i będzie wolnym narodem! – odpowiadał prezes rządzącej partii. Dostał gromkie brawa od zgromadzonych, którzy głośno skandowali: „Jarosław! Jarosław”.
Obecna tuż obok aktorka Katarzyna Łaniewka znana z roli babci Józi z serialu „Plebania” wyrecytowała „psalm o Gwieździe” (utwór o tematyce patriotycznej, zagrzewającej do walki o niepodległą ojczyznę – red.).
Swoje przemówienie wygłosił też założyciel i przewodniczący Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki, ojciec niedawno mianowanego na premiera Polski Mateusza Morawieckiego.
– Przyjaciele, Polska będzie solidarna, to była Polska naszych walk naszego trudu i znoju. Ta Polska będzie wolna i solidarna . Za taką Polskę będziemy walczyć i modlić, o taką Polskę poświęcimy swoje myśli i będziemy taką Polskę stawiać pod niebiosa , Ludzie solidarności walczyli, marzyli i ona nastanie – powiedział.
Apel pamięci zakończyła patriotyczna pieśń „Żeby Polska była Polską”. Później delegacja złożyła wieniec przed pomnikiem ks. Popiełuszko. Około godz. 19.00 Sejm wznowił obrady.
Uroczystość upamiętniająca ogłoszenie stanu wojennego pod patronatem Instytutu Pamięci Narodowej jest organizowana corocznie. Do udziału w obchodach wprowadzenia stanu wojennego oraz przyniesienie biało – czerwonej flagi zachęcają też politycy Prawa i Sprawiedliwości.
13 grudnia 1981 roku w Polsce wprowadzono stan wojenny. Decyzja była niezgodna z ówczesną konstytucją. W trakcie jego trwania internowano ponad 10 tys. działaczy związanych z „Solidarnością”, funkcjonariusze Służb Bezpieczeństwa uprowadzili i zamordowali księdza Jerzego Popiełuszko. Życie straciło około 40 osób, w tym 9 górników z kopalni „Wujek”.
Eliza Stępień AIP