Bon turystyczny to świadczenie, które ma na celu wsparcie Polaków w ich wakacyjnych podróżach po kraju i tym samym uzdrowienie gospodarki i turystyki, które po epidemii koronawirusa mocno podupadły.
Pierwotnie wysokość bonu miała wynosić 1000 zł i być wypłacana tylko niektórym. Obecnie rząd myśli nad innym rozwiązaniem: 300 zł dla wszystkich pracujących, albo 1000 zł dla nielicznych.
Bon turystyczny 1000 plus: co, jak, dla kogo
Bon turystyczny jest nowym pomysłem rządu, polegającym na wsparciu podróżujących Polaków, jak i polskiego przemysłu turystycznego. Według pierwszych informacji podanych przez minister rozwoju, bon byłby przekazywany w formie karty bezgotówkowej, którą można by było wykorzystać wyłącznie w celach turystycznych – na przykład na wynajęcie pokoju hotelowego, zakup biletu do muzeum czy wypożyczenie sprzętu wodnego. Bon byłby ważny przez dwa lata.
Bon turystyczny 1000 zł – kto może otrzymać?
Bon turystyczny 1000 zł mieliby otrzymać ci, którzy są zatrudnieni na umowę o pracę, a ich zarobki nie przekraczają 3754 zł netto. W takim wypadku świadczenie objęłoby 7 mln Polaków. Co oznacza, że rząd musiałby wydać 7 mld złotych.
Bon turystyczny: nowe koncepcje i propozycje
Pierwsza propozycja zmian wygląda następująco: próg dochodowy na otrzymanie bonu zostanie zmniejszony z 5,2 tys. zł brutto na 4 tys. zł brutto. W dodatku stanowiłby on formę pomocy czasowej, nie stałej.
Dzięki takiemu zabiegowi rząd na świadczenia musiałby przeznaczyć kwotę 5 mld złotych, nie 7 mld, jak początkowo zakładano. Inna koncepcja proponuje wypłacanie bonu wszystkim zarabiającym pensję minimalną – 2,6 tys. zł. Wtedy koszt projektu wynosiłby ok. 1,4 mld zł.
Bon turystyczny: 300 plus dla wszystkich?
Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw na łamach money.pl proponuje, żeby bon turystyczny o wartości 1000 zł trafił do każdego podatnika w Polsce. Niestety na takie rozwiązanie rząd nie może sobie pozwolić, ze względów finansowych. Gdyby jednak udało się wygospodarować początkowe 7 mld złotych, oznaczałoby to, że każdy Polak otrzymałby ok. 300 zł. Celem bonu turystycznego ma być wsparcie polskiej gospodarki i turystyki.
Wynika z tego, że im więcej osób dostanie bon, tym więcej pieniędzy zostanie przeznaczonych na turystykę – w końcu każdy z podróżujących wyda także środki własne. Mimo to rząd prawdopodobnie pracuje nad ograniczeniem kosztu programu i równocześnie ograniczeniem liczby osób, które mogą otrzymać bon – co jest działaniem całkowicie odwrotnym.
aip