3-letni chłopiec doznał zagrażających życiu obrażeń, kiedy został wyrzucony z jadącego pikapa w Weymouth w stanie Massachusetts.
W sobotę wieczorem prowadzący samochód kierowca gwałtownie skręcił i uderzył w barierkę na Route 3. Dziecko wypadło na autostradę. W niedzielę wieczorem pozostawało w stanie krytycznym w Boston Children’s Hospital.
Inny, 8-letni chłopiec, który także znajdował się w pikapie, nie nabawił się żadnych urazów.
Kierowca, 34-letni Florian Roshi, został zatrzymany pod zarzutem jazdy pod wpływem narkotyków. Kaucję za jego zwolnienie wyznaczono na 2,540 dolarów
Opiekę nad dziećmi przejął stanowy Departament Dziecka i Rodziny.
(jj)