1.4 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

2,90 zł na posiłek dla policjanta – sprawą zajęły się związki zawodowe

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W niektórych komendach powiatowych naszego regionu policjanci dostawali 2,90 zł na posiłek regeneracyjny. Mundurowi załamują ręce, że za taką kwotę najeść się nie sposób. Sprawą zajęły się m.in. policyjne związki zawodowe.

2 zł 90 gr to kwota, którą otrzymują policjanci, pełniący przynajmniej przez cztery godziny służbę na świeżym powietrzu, w okresie jesienno-zimowym (od listopada do marca). Kwotę precyzyjnie określają ogólnopolskie przepisy, przygotowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Na ich podstawie komendy, nawet jeśli chciałyby, to nie mogą wypłacać policjantom większych kwot. – Sprawa nie jest nowa. Kwota na posiłek regeneracyjny przysługująca na jednego policjanta jest obecnie bardzo mała i od lat nie była rewaloryzowana. Już od dawna zabiegamy w Warszawie o to, żeby ją zwiększyć – tłumaczy podinsp. Sławomir Kostiuszko, przewodniczący Związku Zawodowego Policjantów w Zielonej Górze.

Nie zawsze jest tak, że policjanci dostają na posiłek regeneracyjny odliczoną kwotę 2,90 zł. – Komendy wojewódzkie co roku przygotowują przetargi na żywienie policjantów w okresie jesienno-zimowym. Jeśli na terenie danego powiatu zgłosi się podmiot, chętny, żeby żywić policjantów, to problem jest dużo mniejszy. Wtedy policjanci dostają bony, mają zapewnione posiłki w określonej stołówce lub barze. Tak jest na przykład w Żaganiu czy Zielonej Górze. Ale nie wszystkie stołówki czy restauracje chcą startować w takich przetargach. Działają wtedy na granicy opłacalności. W komendach, gdzie nie ma podpisanych umów z lokalami gastronomicznymi, policjanci dostają 2,90 zł i sami muszą zadbać o posiłek dla siebie – tłumaczy przewodniczący. Udało nam się dowiedzieć, że przez dwie ostatnie zimy policjanci musieli się żywić na własną rękę m.in. w Słubicach. – Tak nie powinno być. Przecież w zimie policjanci pracują naprawdę w ciężkich warunkach. Jest zimno, często pada deszcz lub śnieg. To trudna robota. A nie jest tak, że siedzą cały czas w ciepłym radiowozie. Nikt nie mógłby porządnie wykonywać swojej pracy z pustym żołądkiem. Tym bardziej policjant. Uważam, że taka kwota na jednego policjanta jest uwłaczająca. Co można za to kupić? Suchą bułkę i wodę mineralną? – pyta pan Andrzej, 37-letni mieszkaniec centrum Gorzowa.

Sprawdziliśmy, co można kupić do jedzenia za 2,90 zł. Ceny weryfikowaliśmy w Gorzowie. Jeśli policjant do otrzymanej kwoty dołoży 60 groszy, to będzie go stać na kupienie hamburgera w McDonaldsie. Jeśli dołoży 90 groszy, w tym samym lokalu kupi sobie sałatkę z sosem. Dwóch policjantów może się też zrzucić na hamburgera w jednym z barów w centrum miasta, a jeśli zrzucą się we trzech, to kupią sobie jednego kebaba. Za 2 zł 90 gr mundurowi będą mogli też zajadać się kilkoma suchymi bułkami. We dwóch mogą się też zrzucić na zapiekankę. Tu sprawa jest łatwiejsza, bo to chyba danie, które najłatwiej podzielić na porcje. Wystarczy ją przeciąć na pół. Za 2 zł 90 gr policjant nie kupi z pewnością gorzowskiego przysmaku – bułki z pieczarkami. Ta kosztuje bowiem 4 zł 50 gr, więc znowu trzeba się będzie podzielić z kolegą z patrolu. Ratunkiem dla policjanta w Gorzowie może być natomiast bar mleczny na rogu ul. Sikorskiego i Jancarza.

Za 2 zł 90 gr kupi można sobie tu pozwolić na małą porcję pierogów (5 sztuk kosztuje 2 zł 65 gr) lub dwa talerze zupy (jeden to koszt 1 zł 20 gr)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520