Dwadzieścia pięć osób, w większości z drobnymi obrażeniami, trafiło do szpitala po wypadku z udziałem autobusu i kilku samochodów na autostradzie w Los Angeles.
Do karambolu doszło w niedzielę po południu na drodze Interstate 405. Rzeczniczka straży pożarnej Margaret Stewart poinformowała, że stan pięciu poszkodowanych osób jest ciężki, a dwudziestu pozostałych dobry.
Autobus zderzył się z kilkoma samochodami, po czym wjechał w betonową barierkę. Większość rozbitych aut znajdowała się na pasach w kierunku południowym, które zostały zamknięte na kilka godzin.
Trwa ustalanie dokładnych okoliczności wypadku.
(hm)