25 osób zginęło w samobójczym ataku w północnym Pakistanie. 30 osób zostało rannych. Zamachowiec wysadził się w powietrze podczas modłów w meczecie w miejscowości Paji Khan. Tuż przed eksplozją miał krzyczeć „Allah jest wielki”.
Po wybuchu część świątyni zawaliła się. Miejscowe służby wciąż wydobywają ciała zmarłych i rannych z gruzowiska.
Do zamachu doszło tego samego dnia, gdy premier Pakistanu Nawaz Sharif zapowiedział bardziej zdecydowaną walkę z terrorystami.
Od 2014 roku w północnym Pakistanie trwa wojskowa operacja wymierzona w sympatyków ugrupowań terrorystycznych, takich jak Al-Kaida czy talibowie. W tej części kraju znajdują się pustynne góry, które utrudniają działania wojskom rządowym i stanowią dogodną kryjówkę dla terrorystów.
tk/IAR/Reuter/indianexpress.com/tribune.com.pk