Dom opieki na Florydzie, którego dwanaścioro pacjentów zmarło po uderzeniu huraganu Irma, zwolnił swoich 245 pracowników.
Rehabilitation Center at Hollywood Hills jest obecnie przedmiotem śledztwa władz hrabstwa Broward oraz służb stanowych. Zwolnienia dotknęły m.in. 79 certyfikowanych asystentek i asystentów pielęgniarek, 37 pielęgniarek przyuczonych, 18 pielęgniarek zarejestrowanych oraz 5 lekarzy.
Skutkiem tragicznych wydarzeniach w domu opieki, gdzie po nadejściu żywiołu przestała działać klimatyzacja, było wydanie przez gubernatora Florydy Ricka Scotta rozporządzenia, zgodnie z którym wszystkie domy opieki muszą zainstalować generatory i kupić paliwo, które pozwoli zasilać klimatyzację przez co najmniej cztery dni.
Po śmierci pierwszych pacjentów pozostali zostali ewakuowani z Rehabilitation Center at Hollywood Hills. Temperatura ciała niektórych ze zmarłych dochodziła do ok. 110 stopni Fahrenheita (43,3 st. Celsjusza).
(łd)