We Francji odbędzie się dziś druga tura wyborów regionalnych. Wielkie zainteresowanie wywołuje to jakie wyniki uzyska Front Narodowy.
Wyborcy głosują na kandydatów do władz w trzynastu regionach jakie pozostały z dwudziestu dwóch po reformie przeprowadzonej przez rządzących socjalistów. W pierwszej turze, przed tygodniem, skrajna prawica wygrała w sześciu regionach, przy czym liderka ruchu Marine Le Pen i jej siostrzenica Marion Marechal-Le Pen uzyskały czterdziestoprocentowe poparcie.
Na północy Francji, gdzie panuje zastój gospodarczy i duże bezrobocie, ludzie, w tym wiele młodzieży, tłumaczą swój wybór tym, że Marine Le Pen jest jednym z nielicznych polityków interesujących się ich życiem. Duży wpływ na poglądy tamtejszych mieszkańców ma sprawa obozu w Calais nad Kanałem La Manche dla imigrantów, którzy chcą się przedostać na Wyspy Brytyjskie. Tam slogan „Sto procent Frontu Narodowego – zero imigracji” pada na wyjątkowo podatny grunt.
IAR/Marek Brzeziński/Paryż/wk