Policja wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 21-latka, który podczas zabawy w chowanego wpadł do szybu windy w opuszczonym budynku w Detroit.
21-latek przebywał wraz z przyjaciółmi na dziewiątym piętrze budynku w sobotę rano. Przyjaciele opuścili budynek, kiedy nie mogli go znaleźć, ale później wrócili i wznowili poszukiwania. W końcu znaleźli jego ciało w szybie windy na pierwszym piętrze i zawiadomili policję.
Budynek służył w przeszłości za magazyn. Zamknięty został w 2002 roku. Obecnie należy do tej samej firmy deweloperskiej, która w 2013 roku nabyła opuszczoną fabrykę samochodową Packard.
(dr)