W związku z epidemią koronawirusa ponad 20 amerykańskich stanów uprościło procedury lub rozszerzyło grupę osób uprawnionych do głosowania korespondencyjnego. Zmiany dotyczą prawyborów prezydenckich przesuniętych na czerwiec i lipiec lub zaplanowanych na listopad wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Według portalu internetowego Balotpedia sześć stanów zdecydowało się rozesłać do wszystkich zarejestrowanych wyborców karty do głosowania – tak, by mogli oni wziąć udział w wyborach korespondencyjnie. Dotychczas taki system głosowania obowiązywał tylko w czterech stanach (Colorado, Utah, Waszyngton i Oregon). Osiem stanów rozszerzyło grupę osób uprawnionych do głosowania pocztowego, które wcześniej było zarezerwowane wyłącznie dla wyborców niemogących stawić się osobiście w komisji – na przykład osób niepełnosprawnych albo przebywających poza miejscem zamieszkania.
W takich stanach jak Nowy Jork czy Kentucky każdy wyborca będzie uprawniony do głosowania korespondencyjnego, w Teksasie decyzję będą podejmować władze lokalne. Kolejnych osiem stanów zapowiedziało wysłanie do wszystkich wyborców aplikacji o umożliwienie głosowania korespondencyjnego. Będą mogli je odesłać do komisji wyborczej, a wtedy dostaną pocztą karty do głosowania. We wszystkich stanach, w których odbywa się głosowanie korespondencyjne, wyborcy mają możliwość oddania głosu osobiście. O rozszerzenie prawa do głosowania pocztowego zabiegają Demokraci, którzy argumentują iż jest ono znacznie bezpieczniejsze w czasie pandemii koronawirusa. Sprzeciwia się temu prezydent Donald Trump oraz Republikanie, ponieważ głosowanie korespondencyjne sprzyja Demokratom.
Informacyjna Agencja Radiowa / Marek Wałkuski / Waszyngton/w hm