W ciągu niespełna kilku tygodni od siebie, Dwóch lekarzy na Florydzie zmarło po tym jak zajmowali się pacjentami chorymi na COVID-19.
Starali się ratować życia, sami stracili swoje. 57-letni Carlos Vallejo oraz 89-letni Jorge Vallejo zmarli po tym jak stwierdzono u nich koronawirusa 1 czerwca.
89-latek zmarł już po sześciu dniach od dnia przyjęcia na oddział intensywnej terapii, 36 dni później zmarł jego syn.
Tego samego dnia na oddział przyjęto również 26-letniego Charliego Vallejo. Wspomina ojca – Carlosa – słowami – „Służył społeczności południowej Florydy przez ponad 25 lat, był bardzo przez nią ceniony”
Zarówno Carlos jak i Jorge zbiegli z Kuby w 1965r. w celu uniknięcia reżimu Fidela Castro.
Charlie również studiuje medycynę i uczula ludzi, aby traktowali pandemię COVID-19 poważnie i nie bagatelizowali jej.
PS