17-letni chłopak utknął w skarbcu opuszczonego banku w Hollywood na Florydzie. Uwolniony został dopiero po przeszło trzech godzinach.
Przyjaciel 17-latka zadzwonił pod numer 911. Przybyli na miejsce strażacy próbowali wywiercić dziurę w skarbcu, ale z pomocą przyszedł pracownik nowego oddziału banku po drugiej stronie ulicy, który pamiętał kod do skarbca.
Policja poinformowała, że nastolatkowie eksplorowali przestrzeń opuszczonego Bank of America, gdy jeden z nich utknął. Drugi pozostał na zewnątrz i mógł wezwać pomoc. Zawiadomiono rodziców nastolatków, którzy ich odebrali. Nikomu nie postawiono jak na razie żadnych zarzutów.
(łd)