18-latek i dwie osoby nieletnie usłyszały w sądzie dla dorosłych zarzut morderstwa pierwszego stopnia w związku ze śmiertelnym ugodzeniem nożem 15-letniego chłopca.
Do morderstwa Dereka Juareza-Lopeza doszło w Seattle. 17-letnia dziewczyna pomogła zwabić go do parku, gdzie grupa planowała zabrać 15-latkowi marihuanę. Kiedy nie zgodził się jej oddać, 16-latek ugodził go nożem.
Brian McDonald z biura prokuratora stwierdził, że podejrzani zostawili poszkodowanego, aby się wykrwawił na śmierć. Podkreślił też, że nie okazali żadnej skruchy.
(mcz)