15-latek, który w środę otworzył ogień w szkole średniej w stanie Waszyngton, zabijając jedną osobę, a trzy raniąc, najprawdopodobniej będzie sądzony jak osoba dorosła – poinformował na czwartkowej konferencji prasowej Ozzie Knezovich, szeryf hrabstwa Spokane.
Knezovich stwierdził, że podejrzany „został wciągnięty w kontrkulturę” gloryfikującą przemoc, na której żerują media. – To ogólnokrajowy problem, którym trzeba się zająć. Panuje bałagan i musimy to posprzątać – oznajmił.
Z dokumentów sądowych wynika, że nastolatek miał myśli samobójcze, a na nieco ponad tydzień przed strzelaniną napisał pożegnalny list. Poza tym publikował w sieci nagrania, na których bawi się bronią.
Po zatrzymaniu 15-latek, którego nazwiska nie ujawniono, powiedział śledczym, że osoba, którą zastrzelił, wcześniej mu dokuczała. Zapewnił jednak, że nie przyszedł do szkoły z zamiarem jej zabicia. Zamiast tego, jak stwierdził, chciał dać wszystkim nauczkę i pokazać, co się dzieje, gdy gnębią innych.
Szeryf tymczasem powiedział w czwartek, że są „sprzeczne informacje” co do tego, czy podejrzanemu rzeczywiście ktoś dokuczał.
(mcz)