To najlepszy film, jaki widzieliśmy do tej pory w Wenecji – powiedzieli krytycy po prasowym pokazie „11 minut”. Obraz Jerzego Skolimowskiego bierze udział w konkursie o nagrodę Złotego Lwa.
Polski reżyser mówił na konferencji prasowej, że jego film to odpowiedź na hollywoodzkie kino akcji. Zapewnił, że bardzo dobrze bawił się w czasie realizacji „11 minut”. Bolesne było jedynie pisanie scenariusza – wyznał reżyser. Ujawnił. że punktem wyjścia do pracy nad filmem był pomysł ostatniej sceny. Postacie i fabuła musiały uzasadniać ten finał, a to nie było łatwe.
Z ust krytyków, którzy widzieli najnowsze dzieło Jerzego Skolimowskiego padały głosy, że to najpiękniejszy film, który zasługuje na Złotego Lwa. Projekcja dla festiwalowej publiczności odbędzie się wieczorem, a werdykt jury, w którym zasiada Paweł Pawlikowski, poznamy w sobotę.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Lehnert/Rzym/to/wk