Koronawirus mocno uderza w amerykańska gospodarkę. Według najnowszych danych w ciągu ostatnich dwóch tygodni prace straciło 10 milionów Amerykanów.
Sytuacja na rynku pracy pogarsza się w bezprecedensowym tempie. Tydzień temu 3 miliony 300 tysięcy Amerykanów złożyło wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Były to szokująco wysoka liczba, piętnastokrotnie większa od średniej z ostatnich lat.
Kolejny tydzień przyniósł jeszcze gorsze informacje – 6 milionów 600 tysięcy wniosków o zasiłek. Eksperci szacują, że liczba nowych bezrobotnych w najbliższym czasie może osiągnąć 20 milionów.
Takiego tempa wzrostu bezrobocia nie notowano ani podczas Wielkiego Kryzysu w latach 30-tych ubiegłego wieku ani podczas kryzysu finansowego w 2008 roku. Pracę tracą przede wszystkim pracownicy hoteli, restauracji, handlu i sektora budowlanego.
W Kalifornii ponad 1 milion osób złożyło wnioski o zasiłek, w Pensylwanii jeden na ośmiu pracowników. Amerykańska giełda już wcześniej przewidywała znaczne pogorszenie sytuacji na rynku pracy. Dziś na Wall Street nie było więc zaskoczenia a ceny akcji poszły w górę.
IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton/ w sk