Florydzka policja aresztowała kobietę, która zostawiła 3-letnie dziecko w nagrzanym samochodzie. Przez jej zaniedbanie Myles Hill zmarł.
51-letnia Deborah Denise St. Charles usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. John Mina, szef policji w Orlando, poinformował, że kobieta przywiozła w poniedziałek 3-latka do ośrodka opieki Little Miracles Academy, ale nie zabrała go z samochodu. Hill przebywał w nagrzanym pojeździe przez cały dzień. Temperatura w Orlando dochodziła w poniedziałek do 94 stopni Fahrenheita (ponad 34 st. Celsjusza).
– To tragedia, której można było uniknąć – oświadczył Mina.
Oba ośrodki Little Miracles Academy zostały już zamknięte. Śledztwo w sprawie śmierci 3-latka wszczęła nie tylko policja, ale i stanowy departament dziecka i rodziny, który w ubiegłym miesiącu stwierdził, że w Little Miracles Academy nie dba się należycie o dokumentowanie godzin przyjazdów i odjazdów dzieci.
(łd)