Znany prezenter Marek Czyż odchodzi z Telewizji Publicznej. – Nasze drogi prędzej czy później musiały się rozejść. Przykład wielu moich kolegów pokazuje jednak, że istnieje życie poza telewizją – komentuje Marek Czyż.
Przez długi czas udawałem, że nic się nie stało, pomimo tego, że najpierw zabrano mi poranne pasmo, a później „Forum”. Za każdym razem częstując mnie jakimś idiotycznym tłumaczeniem. Np., że trzeba zmienić formułę, której ostatecznie nie zmieniono. Przychodzi czas, że człowiek zaczyna źle znosić tę masę krytyczną – tłumaczy w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” Marek Czyż.
– Zdecydowałem się napisać na moim profilu na Facebooku o prezesie Kurski, który do niedawna skarżył się na Nielsena, że fałszuje badania, a kiedy opisano przewagę TVP Info podczas pielgrzymki papieża, to te badania miały być już wiarygodne. Rozumiem, że dyrekcja TVP Katowice nie mogła tego znieść. Nie mam o to pretensji – podkreśla Marek Czyż. Prezenter podkreśla, że będzie miał najpiękniejsze wakacje – „cały sierpień na pełnym luzie”. Zaznacza, że pewnie pozostanie w mediach, ale o nowych projektach nie chce jeszcze rozmawiać. – Jest na to jeszcze za wcześnie – mówi Czyż.
DRAPA (aip), Fot. AIP