2.9 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Znad Syberii idzie do nas mroźna zima. I zostanie przynajmniej do końca lutego

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Na razie mamy łagodną zimę z lekko dodatnią temperaturą w dzień i słabymi przymrozkami nocą. Jednak za parę dni nadciągnie znacznie chłodniejsze powietrze. Śnieg ma być niewielki i to dopiero około soboty.

 

– Taką aurę przyniesie układ rozbudowujących się nad zachodnią i północną częścią Europy wyżów oraz niżów nad częścią południową i południowo-wschodnią – wyjaśnia toruński synoptyk Rafał Maszewski, autor strony internetowej www.pogodawtoruniu.pl. – Napływ cieplejszego powietrza znad Atlantyku i południa kontynentu zostanie zahamowany. Z północnego-wschodu, znad Syberii, będzie do nas napływać coraz mroźniejsze powietrze. Nazywamy jej polarno-kontynentalnym.

Poczucie chłodu będzie zwiększał umiarkowany wiatr z północnego-wschodu. W środę, przy temperaturze od zera do minus 1 stopień Celsjusza, możliwe są lokalne, sporadyczne opady śniegu. W czwartek na termometrach zobaczymy już 1-2 kreski poniżej zera i każdego kolejnego dnia temperatura będzie spadać przynajmniej o jeden stopień. Najsilniejszy mróz będzie w samej końcówce tygodnia – podczas pogodnych nocy może być dwucyfrowy.

– To zdecydowanie największy atak zimy w tym roku. Gdy jednak nocami pojawią się chmury, a będzie trochę takich nocy, mróz nie będzie aż tak dokuczliwy – precyzuje Rafał Maszewski. Chmury będą się przeplatać z rozpogodzeniami, ale na ogół nie będzie padać. Dopiero około soboty oraz niedzieli wzrośnie szansa na śnieg, ale nie jest to jeszcze do końca pewne. Mroźne masy powietrza pozostaną z nami najprawdopodobniej do końca lutego, a możliwe, że nawet nieco dłużej.

W większości europejskich krajów, w tym w całej Polsce, będzie zimniej niż zwykle o tej porze roku. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie wydał jeszcze ostrzeżeń przed dużym spadkiem temperatury. Nie ma też ostrzeżeń hydrologicznych, choć w większości rzek nadal utrzymuje się wysoki poziom. – Wbrew stereotypom taka aura wcale nie hamuje rozprzestrzeniania się wirusa grypy. Wirus przestaje być aktywny przy 7-10 stopniach powyżej zera – zauważa toruński synoptyk.

Lód znów skuje jeziora i wolno płynące rzeki. Policja, straż pożarna i WOPR przestrzegają przez wchodzeniem na lód, bo ten nie jest dostatecznie mocny. Najbardziej wytrzymały jest tzw. pierwszy lód. Struktura tego, który mamy teraz, jest niejednorodna. Tafla, mimo że będzie coraz grubsza, jest popękana, zawierająca pęcherzyki powietrza.

Marek Weckwerth aip

 

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520