11.8 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Złota Piłka FIFA dla Messiego

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Leo Messi na gali w Zurychu został nagrodzony Złotą Piłką, już piątą w karierze Argentyńczyka. As Barcelony strzelił w zeszłym roku mniej goli niż Cristiano Ronaldo, ale wygrał pięć trofeów, w tym mistrzostwo Hiszpanii i Ligę Mistrzów. W głosowaniu piłkarzy, trenerów i dziennikarzy oprócz CR7 pokonał klubowego kolegę, Neymara.

Piłka nożna bywa nieprzewidywalna, ale nagroda dla zawodników już nie. Przynajmniej w ostatnich latach. Od 2008 roku Złotą Piłkę, nagrodę dla Piłkarza Roku FIFA oraz powstałą z połączenia plebiscytów w 2010 r. Złotą Piłkę FIFA wymieniają się Leo Messi i Cristiano Ronaldo. Argentyńczyk był górą w latach 2009-12, Portugalczyk w 2008 i dwóch poprzednich edycjach. I tym razem odwieczni rywale znaleźli się w trójce finalistów plebiscytu (uzupełnił ją Neymar).

 

Nikt nie wyobrażał sobie jednak, by nagroda trafiła w ręce inne niż Messiego. – Nigdy nie wiadomo co się stanie, ale gdyby Leo nie wygrał, byłaby to niespodzianka i wielka niesprawiedliwość – przekonuje na łamach oficjalnej strony internetowej FC Barcelony były kapitan klubu Charles Puyol. – On już z nikim nie rywalizuje. Jest jak mit. Nikt nie może wątpić w to, że zdobędzie piątą Złotą Piłkę. To niemożliwe, żeby ktokolwiek go pokonał. Wątpię, żebyśmy zobaczyli drugiego takiego piłkarza jak on – wtóruje mu inna legenda klubu Christo Stoiczkow.

 

Ich słowa znajdują potwierdzenie w liczbach, rok 2015 był dla Argentyńczyka niesamowity nawet jak na jego wyśrubowane standardy. Poprowadził klub do pięciu trofeów – mistrzostwa Hiszpanii, zwycięstwa w Lidze Mistrzów, Pucharze Króla, Superpucharze Europy i Klubowych Mistrzostwach Świata. Jeśli chodzi o statystyki indywidualne, zdobył co prawda mniej bramek niż CR7 (52 w 61 meczach, Portugalczyk 57 w 57), ale zaliczył więcej asyst (26, jego rywal 17).

 

Na początku roku nic nie wskazywało na to, że wszystko potoczy się w ten sposób. Messi nie potrafił porozumieć się z Luisem Enrique, media twierdziły, że na koniec sezonu prezes będzie musiał wybierać między gwiazdą drużyny a jej trenerem, bo szatnia miała być zbyt mała dla obu. Ronaldo z kolei dopiero co wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata i drugą z rzędu Złotą Piłkę, a Real wygrywał mecz za meczem. W końcu Messi i Enrique zawarli rozejm, a Barcelona zgarnęła wszystkie trofea, jakie były do wygrania.

 

– Jego nie można powstrzymać – przyznał przed półfinałem Ligi Mistrzów Pep Guardiola, który w 2009 r. zdobył z Messim potrójną koronę. Były podopieczny nie miał jednak dla niego litości. Na Camp Nou strzelił dwa gole i zaliczył asystę przy bramce Neymara, praktycznie rozstrzygając losy dwumeczu z Bayernem. Guardiola poszedł krok dalej, przy innej okazji nazywając Argentyńczyka najlepszym piłkarzem w historii. Większość ekspertów jest zgodna. Ronaldo w kolejnym sezonie imponował formą strzelecką a Neymar był pierwszym od lat godnym rywalem dla wielkiej dwójki, Złota Piłka za poprzedni rok musiała jednak trafić w ręce geniusza z Rosario, który Argentynę opuścił w wieku 12 lat.

 

– Musiał poświęcić wszystko. Mamę, braci i siostry, dzieciństwo. Zrezygnował z tego wszystkiego i przyleciał do Barcelony – podkreśla Xavi Llorens, pierwszy trener Messiego w Katalonii. Według niego piłkarz od początku chciał być najlepszy. Dorósł bardzo szybko, jako główny chlebodawca całej rodziny zdawał sobie sprawę, że od rozwoju jego kariery zależy też życie najbliższych. – Zawsze traktował piłkę serio. Oglądałem nagrania z jego gry w Argentynie. Był bardzo małym, ale poważnym dzieciakiem. Już pod moją opieką, miał wtedy 12 czy 13 lat, przejął piłkę, minął kilku rywali i strzelił gola. Zamiast się cieszyć, spokojnie wrócił na swoją połowę, gotowy na wznowienie gry – wspomina Llorens.

 

W drodze na szczyt Messi pokonał wiele przeciwności losu, również zdrowotnych. – Kiedy miałem 11 lat, wykryli u mnie niedobór hormonu wzrostu. Potrzebowałem terapii. Przez trzy lata codziennie przed snem musiałem wbijać igłę w nogę, żeby urosnąć. Tydzień w lewą, tydzień w prawą – opowiadał dziennikarzowi „The Independent”. Dziś Messi ma 28 lat. I pięć Złotych Piłek w gablocie, najwięcej w historii futbolu. Podczas gali w Zurychu ogłoszono, że dostał 41,33 procent głosów (Ronaldo 27,76, Neymar 7,86). Takie legendy jak Johan Cruijff, Michel Platini i Marco van Basten najlepszymi piłkarzami świata zostawali „tylko” trzy razy. A trudno wyobrazić sobie, by w kolejnych latach genialny Argentyńczyk nie powiększył kolekcji nagród.

 

W cieniu wyboru Messiego przyznano też wyróżnienia dla najlepszej piłkarki (Carli Lloyd, Houston Dash i reprezentacja USA), trenera mężczyzn (Luis Enrique, FC Barcelona) i trenera kobiet (Jill Ellis, reprezentacja USA). Nagrodą imienia Ferenca Puskasa za najpiękniejszą bramkę roku zdobył 27-letni Brazylijczyk Wendell Lira z Atletico Goianiense.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520