W polskich kinach można obejrzeć film „Zgoda” – opowiadający o komunistycznym obozie pracy. Obraz debiutującego w roli reżysera Macieja Sobieszczańskiego, ukazuje historię stworzonego w 1945 roku w Świętochłowicach na Śląsku przez komunistów obozu pracy dla Niemców, Ślązaków i Polaków w miejscu, gdzie wcześniej znajdował się obóz posiłkowy KL Auschwitz Birkenau.
Maciej Sobieszczański wyjaśnia, że zrobił film o okrutnym miejscu, które było częścią opresyjnego, totalitarnego systemu. Reżyser tłumaczy, że komuniści zorganizowali ten i inne obozy, by złamać jak największą liczbę osób, które miały później być częścią nowego komunistycznego państwa. Ideologia, mówi twórca: „która była wpisana w system tego obozu, była częścią systemu, który miał zdławić ludzką godność”. W dodatku, kiedy po roku działania, komuniści zamykali ten obóz więźniowie musieli podpisać deklarację, że przez 15 lat po wyjściu na wolność nikomu nie powiedzą, że byli przetrzymywani w obozie. Maciej Sobieszczański podkreśla, że w sprawie tego i innych obozów zapadło milczenie, a on swoim filmem, po ponad 70 latach, to milczenie przerywa.
Osią dramaturgiczną filmu jest historia młodego chłopaka – Franka, który zgłasza się do pracy w obozie, by ratować uwięzioną przez komunistów dziewczynę – Annę, w której się kocha. Podczas pracy daje się wciągnąć w machinę brutalnej przemocy wobec więźniów. W rolę Franka wcielił się Julian Świeżewski, który wyjaśnia, że jego bohater ma cel, który za wszelką cenę chce spełnić i mimo tego, że w obozie dzieją się przerażające rzeczy, staje się częścią struktur, których częścią być nie chce. Film pokazuje, że w każdym z nas jest pierwiastek zła i czasem nie można tego kontrolować.
Jedną z głównych ról, Erwina – Niemca osadzonego w obozie, który jest kolegą i jednocześnie konkurentem Franka w zabiegach o względy Anny – wcielił się Jakub Gireszał. Aktor podkreśla, że „Zgoda” to film o uniwersalnym przekazie, o tym jak rodzi się zło między ludźmi, o tym jak łatwo wejść w rolę kata. Jakub Gireszał dodaje, że choć głównym wątkiem filmu jest miłość i chęć poświęcenia się dla niej, to przez osadzenie akcji w obozie, stawia pytanie jak człowiek zachowa się wobec zła.
Obóz „Zgoda” podlegający komunistycznemu Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego funkcjonował 10 miesięcy, zginęło w nim w tym czasie około 2 i pół tysiąca ludzi.
Informacyjna Agencja Radiowa IAR Witold Banach/zr