We wtorek po południu w wypadku w Parkland w stanie Waszyngton zginął mężczyzna, który uciekał przed policją kradzionym samochodem.
Funkcjonariusze ruszyli w pościg, kiedy zorientowali się, że przejeżdżający samochód został zgłoszony jako kradziony. Kierowca zdołał im uciec, ale dwie minuty później z dużym impetem uderzył w inny pojazd. Podejrzany zginął na miejscu. Miał 31 lat.
Kierowca drugiego samochodu został zabrany do szpitala z niezagrażającymi życiu obrażeniami.
W kradzionym pojeździe policja znalazła podrobione pieniądze. Jak poinformowano, podejrzany był znanym fałszerzem i miał bogatą kartotekę – w tym napaść, kradzież i posiadanie narkotyków.
(mcz)