Prezydent Andrzej Duda podpisał we wtorek ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej. Projekt wprowadza wiele zmian w funkcjonowaniu instytucji, w tym likwidację zbioru zastrzeżonego, w którym mogą znajdować się utajnione tej pory dokumenty potwierdzające współpracę z SB znanych osób.
Najważniejszą nowością w funkcjonowaniu IPN jest zmiana sposobu powoływania Prezesa Instytutu. Zgodnie z przyjętym rozwiązaniem prezes będzie powoływany przez Sejm za zgodą Senatu, na wniosek Kolegium Instytutu. Drugą ważną zmianą jest zniesienie funkcjonującej Rady Instytutu. Na jej miejsce wprowadzone a zostanie Kolegium Instytutu, jako organ opiniodawczo-doradczego Prezesa Instytutu. Kolegium Instytutu Pamięci. Jego kadencja będzie trwała przez okres siedmiu lat.
Zlikwidowany zostanie dodatkowo zbiór zastrzeżony IPN, w którym znajdują się akta tajnych służb PRL. Przekazanie zastrzeżonych akt z zasobu służb wojskowych zapowiedział już w marcu minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który stopniowo je odtajnia i przekazuje do udostępnienia przez IPN. Według ekspertów, w zbiorze zastrzeżonym mogą się znajdować dokumenty świadczące o współpracy z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa ważnych osobistości polskiego życia publicznego. Ustawa przewiduje również szereg dodatkowych instytucji, które będą działać w ramach instytutu. Należeć do niech będą, m. in., Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa, Biuro Poszukiwań i Identyfikacji oraz Biuro Badań Historycznych.
Projekt autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości niejednokrotnie spotykał z się z krytyką. Propozycje te spotykały się z dezaprobatą Rady IPN. Zdaniem jej członków, proponowana ustawa ogranicza niezależność IPN od władz, bo zamiast publicznego konkursu na stanowisko Prezesa IPN zostanie on powołany przez polityków.
TS/Damian Witek AIP, Fot. Tomasz Bolt