Ponad połowa ze 110 spraw, które wniesiono przeciwko osobom zatrzymanym w ramach walki z prostytucją w Bellevue w stanie Waszyngton, została wycofana, ponieważ działający pod przykrywką policjanci nagrali rozmowy z podejrzanymi.
W sumie odrzucono zarzuty przeciwko 61 osobom, które zatrzymano w sierpniu bieżącego roku. Detektywi z policji w Bellevue i biura szeryfa hrabstwa King zamieścili w internecie ogłoszenia rzekomo pochodzące od prostytutek. Odpowiedziało na nie 110 osób. Rozmowy z nimi zostały sfilmowane, ale w 61 przypadkach przez pomyłkę zarejestrowano też dźwięk. Stanowe prawo mówi, że dźwięk można nagrać tylko w przypadku zgody obojga rozmówców.
Policja wszczęła już śledztwo, które ma wyjaśnić, jak to się stało, że dźwięk został zarejestrowany.
(mcz)