Agenci CBA zatrzymali siedem osób w sprawie nielegalnej dystrybucji leków o wartości co najmniej 100 milionów złotych. W proceder zamieszanych może być 6,5 tysiąca aptek. Piotr Kaczorek z wydziału prasowego CBA powiedział IAR, że w latach 2017-2018 podejrzani o popełnienie przestępstwa skupowali leki na terenie Polski, w celu wywiezienia ich za granicę i sprzedaży po znacznie wyższych celach.
Piotr Kaczorek poinformował, że były to leki niezbędne dla ratowania życia i zagrożone brakiem dostępności w Polsce, które są objęte zakazem wywozu z kraju. Wśród nich znalazły się m.in. leki onkologiczne, przeciwcukrzycowe, czy hipoalergiczne preparaty dla dzieci.
Agenci CBA z Białegostoku zatrzymali m.in. organizatora procederu, współwłaściciela i pracowników hurtowni leków, a także lekarza wystawiającego in blanco, hurtowo zapotrzebowanie na leki. Zatrzymano również jednego z właścicieli sieci aptek współpracujących z rozbitą grupą.
W wyniku przeszukań zabezpieczono m.in. setki pustych, niewypełnionych druków zapotrzebowań – na każdym mogło się znaleźć wiele rodzajów poszukiwanych leków w dużych ilościach.
CBA podejrzewa, że rozbita grupa mogła od 2014 roku współpracować z ponad 6,5 tysiącami aptek.
Zatrzymani w prokuraturze usłyszą zarzuty m.in. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.
IAR /CBA/ pp/dw