Co najmniej dwóch marynarzy zginęło wskutek zatonięcia drobnicowca na Morzu Czarnym, u wybrzeży Krymu. Trwają poszukiwania 9 członków załogi. Uratowano jedną osobę – obywatela Ukrainy.
Jak poinformowała rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa do spraw kryzysowych, ciała marynarzy zostały podjęte z morza na łódź ratunkową. Nie podała, jakiej byli narodowości. Wiadomo, że wśród 12 osobowej załogi statku było dwóch Rosjan w tym kapitan statku, 9 marynarzy ukraińskich i jeden gruziński. Akcję ratunkową utrudniają silny wiatr i wysoka fala.
Wiozący zboże statek płynął w trudnych warunkach pogodowych z rosyjskiego portu Azow do Turcji. Na morzu był sztorm. Zbudowany 37 lat temu drobnicowiec o nazwie „Bohaterowie Arsenału” przełamał się na pół i zatonął. Do tragedii doszło w okolicy budowanego w Cieśninie Kerczeńskiej mostu, który ma połączyć Rosję z zaanektowanym Półwyspem Krymskim.
Statek pływał pod banderą panamską, ale był zarządzany przez firmę turecką.
(IAR)/AFP, Fot. Ilustracyjne