10.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Zarząd województwa łódzkiego chce walczyć z wyludnianiem regionu.

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Bezpieczeństwo, rynek pracy i służba zdrowia to filary planu walki z wyludnianiem Łódzkiego. Ma być on finansowany z pieniędzy UE i regionu, a efekty mają być widoczne do 2030 r.

Liczba mieszkańców woj. łódzkiego maleje od lat. Średnia wieku w regionie rośnie, a młodsi wyjeżdżają do innych województw i za granicę. Powody są te same od lat: brak miejsc pracy, utrudniony dostęp do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych i marginalizowanie całych grup społecznych. Przeciwdziałać temu mają działania opisane w planie, który przygotowują władze woj. łódzkiego. – Chcemy skorzystać z doświadczeń innych krajów, w których proces starzenia społeczeństwa postępuje już od wielu lat – mówił podczas poniedziałkowego (12 października) posiedzenia zarządu województwa łódzkiego w Piotrkowie marszałek Witold Stępień. – Sądzę, że mierzalne rezultaty tego procesu będą do oceny w 2030 r.

 

Mowa o „Planie przeciwdziałania depopulacji w woj. łódzkim”, który będzie realizowany m.in. za pieniądze z UE i samorządów (więcej o tym marszałek Stępień mówi w rozmowie, którą publikujemy poniżej). Sceptycznie do takich planów podchodzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego, zajmujący się demografią i gerontologią. – Tego procesu nie da się zahamować, jesteśmy na niego skazani, możemy go jedynie spowolnić, próbować wpływać na przebieg procesów ludnościowych – mówi. Zdaniem prof. Szukalskiego, projekt ten może jedynie złagodzić tempo zmian. Jak tłumaczy, jeśli ludzie będą czuć się pewnie i bezpiecznie, będą bardziej skłonni do zawierania małżeństw i decydowania się na potomstwo. Ale nawet to nie spowoduje zatrzymania procesu depopulacji. – Pytanie czy jesteśmy w stanie taki plan wprowadzić w czyn i czy mamy na to pieniądze – zastanawia się prof. Szukalski, który zauważa, że nasze województwo dysponuje niewielkimi środkami, ale, jak zaznacza, nie jest to winą władz samorządowych, a polskiego systemu prawnego. – Przyczyną zmniejszania się liczby populacji jest m.in. to, że przez ostatnie 20 lat nie docenialiśmy wartości rodzinnych. Posiadanie rodziny nie było upowszechniane, a ma ona wartość społeczną i indywidualną – podkreśla łódzki profesor. – Reasumując, procesu depopulacji nie da się zatrzymać, można tylko metodą prób i błędów czynić starania, by przebiegał niezbyt drastycznie. W ciągu ostatnich 20 lat liczba ludności w woj. łódzkim spadła o ok. 100 tys. Problem jednak w tym, że jeśli obecna tendencja się utrzyma, w ciągu jednego pokolenia możemy stracić nawet 300 tys. osób.

, foto Paweł Łacheta

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520