Tragedia w Dobrowie pod Białogardem w zachodniopomorskiem. Nie żyje dwóch chłopców w wieku dziesięciu- i dwunastu lat. Utonęli w jednym z leśnych jeziorek nieopodal domu.
Zaginięcie chłopców rodzina zgłosiła wczoraj wieczorem. Do akcji włączyło się kilka zastępów straży pożarnej, policja, WOPR oraz mieszkańcy Dobrowa. Dziesięcio- i dwunastolatek po raz ostatni widziani byli wczoraj, około 18.00, niedaleko wiejskiej świetlicy. Niestety tuż po północy strażacy z leśnego zbiornika wodnego wyłowili ciało jednego z chłopców. Kilkanaście minut później znaleźli ciało drugiego dziecka. Informację potwierdził w rozmowie z Radiem Koszalin młodszy aspirant Adam Szyperski z Komendy Powiatowej Policji w Białogardzie.
Dziesięcio- i dwunastolatek prawdopodobnie wybrali się na zamarznięty staw. Pod chłopcami zarwał się lód i wpadli do wody.
IAR/Jarosław Rochowicz/PRKoszalin/mt/to/mt